Moja Odyseja w Afryce w poszukiwaniu pokoju

Dziennikarz Hippolyte Eric Djounguep

Hippolyte Djounguep, World BEYOND War, Marzec 21, 2021

Urodziłem się i dorastałem w Kamerunie, oazie spokoju aż do niedawnej przeszłości, kiedy kraj ten zaczął doświadczać pierwszych ataków terrorystycznych. Mieszkaliśmy z wieloma uchodźcami w naszych miastach – mężczyznami, kobietami i dziećmi, którzy musieli uciekać ze swojego kraju z powodu wojny. Byli to Rwandyjczycy, Burundyjczycy, Angolczycy, Czadyjczycy, mieszkańcy Afryki Środkowej, Nigeryjczycy, Kongijczycy, a nawet Sudańczycy.

Ci uchodźcy opowiedzieli nam, jak toczyła się wojna w ich okolicy i jak musieli przejść setki kilometrów, aby dotrzeć do Kamerunu. Pochodzili z różnych horyzontów, ale wszyscy przeżyli te same tragedie podczas wojny. Bardzo szybko uwrażliwiłem się na ich ból, cierpienie i deportację do Kamerunu, gdzie musieli zaczynać od zera. Wtedy, podobnie jak dzisiaj, każdego dnia w mediach dominowały wojny w całej Afryce i ich szkodliwe skutki. Zacząłem zobowiązywać się do pracy na rzecz większego pokoju w Afryce.

Po uzyskaniu dyplomu z literatury latynoskiej na Uniwersytecie w Jaunde, ukończyłem studia magisterskie z Dziennikarstwa Pokoju na Wydziale Nauk Społecznych i Stosunków Międzynarodowych Protestanckiego Uniwersytetu Środkowej Afryki w Jaunde. Po uzyskaniu dyplomu rozpocząłem swoją odyseję w 2012 roku, najpierw na Wybrzeżu Kości Słoniowej, które znajdowało się w fazie odbudowy pokonfliktowej, a następnie w kilku innych krajach kontynentu, które uginają się pod niekończącym się ciężarem konfliktów zbrojnych. Zawsze poszukując nowych paradygmatów wojny i pokoju, oddaję swój dynamizm i know-how w służbę organizacjom działającym na rzecz budowania pokoju i zarządzania konfliktami w Afryce.

Zaczynając od Wybrzeża Kości Słoniowej w 2012 roku, zacząłem badać dynamikę konfliktu między Wybrzeżem Kości Słoniowej z jednej strony, az drugiej rolę mediów w konflikcie. W tym czasie kraj ledwie wyszedł z dziesięcioletniej zbrojnej rebelii i ośmiu miesięcy powyborczego kryzysu polityczno-wojskowego. Był to więc rozdarty, nieskonfigurowany kraj, który bardzo wyraziście nosił blizny po wojnie domowej, której konsekwencje były wciąż świeże i widoczne. Co może być lepszego niż fale radiowe do odbudowy tkanki społecznej, załamanej jedności i przywrócenia zaufania między mieszkańcami Wybrzeża Kości Słoniowej? W takim kontekście, gdy szkodliwe relacje międzyludzkie i międzygrupowe niosą ze sobą uprzedzenia, które wzmacniały nieufność i supremację między społecznościami, konieczna była natychmiastowa dekonstrukcja tej nieegalitarnej koncepcji rządzącej relacjami między społecznościami. Zdecydowałem się więc na zaprojektowanie programu radiowego skupiającego się na historii: „Tradycja i pojednanie”, nadawanego codziennie od poniedziałku do piątku wczesnym wieczorem i z powtórkami w późnych godzinach nocnych w Radio de Côte d'Ivoire, które obejmowało całe terytorium.

Ten program radiowy miał na celu przedstawienie słuchaczom, mieszkańcom Wybrzeża Kości Słoniowej, prawdziwej historii ludów Wybrzeża Kości Słoniowej. Przedstawiliśmy historię, w różnych językach narodowych kraju, jako serce pojednania. Historia jest kluczowym czynnikiem w ewolucji gatunku ludzkiego, a pełna konfrontacja z historią przeszłych wojen wymaga nauczenia się szanowania różnic wszystkich tych, którzy walczyli wcześniej. To klucz do pojednania.

Historia może nadać sens życiu i dać nam podstawę do sprawiedliwego osądu naszej obecnej sytuacji. Naród Wybrzeża Kości Słoniowej ma swoją historię i to dzięki niej rozpoczęliśmy dzieło pojednania, fundamentalne dla odbudowy kraju. Co najważniejsze, w nadziei na pojednanie wszystkich mieszkańców Wybrzeża Kości Słoniowej trzeba było wezwać do przebaczenia.

Ta filozofia pojednania i przebaczenia była treścią prawie wszystkich programów ONUCI FM: stacji radiowej ONZ na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Ten pierwszy krok w mojej odysei pozwolił mi napisać książkę „Médias et conflits. Les Radios de Paix Dans le Processus de Reconstruction Post Crise Politico-Miliatire en Côte d'Ivoire” („Media i konflikty: radia pokojowe w procesie odbudowy po kryzysie polityczno-wojskowym na Wybrzeżu Kości Słoniowej”) w 2012 r.

Kilka miesięcy po moim pobycie na ziemi Wybrzeża Kości Słoniowej wyjechałem w 2014 roku do Republiki Środkowoafrykańskiej z Instytutem Studiów nad Pokojem i Bezpieczeństwem. Cel był taki sam jak w przypadku Wybrzeża Kości Słoniowej: przeanalizować dynamikę konfliktów w Afryce Środkowej.

W tym konflikcie w Republice Środkowoafrykańskiej kilka uzbrojonych bojówek starło się na tle religijnych antagonizmów: ludność była przeważnie animistyczna, jednak muzułmanie i chrześcijanie toczyli wojnę domową o niewiarygodnej przemocy. Naszymi propozycjami trwałego rozwiązania pokojowego była przebudowa aparatu państwowego i wzmocnienie instytucji poprzez powołanie rządu przejściowego, którego misją było zorganizowanie demokratycznych, wolnych i wiarygodnych wyborów powszechnych w celu wyłonienia wiarygodnego i prawowitego przywództwa na rzecz całego narodu.

W tym samym roku wyjechałem do Tanzanii na dalsze badania naukowe dotyczące oceny realizacji Rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 2098 w sprawie utworzenia brygady interwencyjnej w ramach MONUSCO. którego zadaniem jest „prowadzenie ukierunkowanych operacji ofensywnych” przeciwko grupom powstańczym we wschodniej Demokratycznej Republice Konga (DRK). Z miasta Arusha położonego u podnóża Kilimandżaro w północnej Tanzanii udałem się do Kigali w Rwandzie i Gomy w DRK w regionie Wielkich Jezior Afrykańskich, gdzie obfitowało uzbrojone milicje.

Z zadowoleniem przyjąłem tę rezolucję Rady Bezpieczeństwa, której celem było kompleksowe zajęcie się pierwotnymi przyczynami niestabilności we wschodniej DRK i regionie Wielkich Jezior poprzez zachęcanie i normalizację misji niebieskich hełmów wśród uzbrojonych grup, które odmawiają jakichkolwiek prób dialogu.

W tym samym roku, w 2014 roku, wypłynąłem w rejon jeziora Czad. To doprowadziło mnie do Maroua na dalekiej północy Kamerunu i Ndjamena w Czadzie, aby przeprowadzić analizę ewolucji Boko Haram w regionie Wielkiego Jeziora Czad. Terroryzm jest w swoich pierwszych krokach w Afryce i dlatego jest nowym konfliktem strategicznym, który czasami można rozumieć jako międzynarodową instytucję z regionalnymi filiami. W tym sensie Boko Haram jest regionalną franczyzą międzynarodowego terroryzmu.

Spędziłem kilka tygodni między ogniem ideologicznych bojowników Boko Haram a Joint Multinational Force, koalicji armii krajów graniczących z jeziorem Czad. Badając dokładnie ten nowy strategiczny konflikt w regionie jeziora Czad, mogłem zrozumieć, że celem Boko Haram było stworzenie kalifatu z popiołów islamskiego imperium Carnem Bornou założonego w XVIII wieku przez Otmana Dana Fodio. To globalne zagrożenie, które rozwija się dzięki brakowi państwa na obszarach kontrolowanych przez Boko Haram, gdzie szerzy się skrajna bieda.

Na to zagrożenie należy zatem przetestować globalną reakcję. Przede wszystkim należy wzmocnić możliwości i warunki życia populacji, które łatwo dają się uwieść i rekrutować przez tę mgławicę. Z tych różnych misji w regionach Wielkich Jezior Afrykańskich i Jeziora Czad wydałem dwie książki: „Perspective des Conflits. La Paix Démocratique, Arme Contre Toute Éventualité de Guerre” („Perspektywa konfliktów. Demokratyczny pokój, broń przeciw wszelkiej możliwości wojny”) oraz „Conflits et Paix. L'impulsion des Médias Dans la Construction d'une Paix Véritable” („Konflikty i pokój. Dążenie mediów do budowania prawdziwego pokoju”), oba opublikowane w 2014 r.

Po mojej „podróży” po Wielkich Jeziorach Afrykańskich odwiedziłem Etiopię, najpierw w 2014 r., a następnie w 2015 i 2016 r., w ramach dialogu między różnymi aktorami konfliktu w Sudanie Południowym, który 4 lipca uzyskał niepodległość od Sudanu, 2011. W grudniu 2013 to młode państwo pogrążyło się w bratobójczej i brutalnej wojnie domowej. Ten obiecujący młody naród z ogromnymi zasobami surowców miał roczny PKB przekraczający 11,000 13 USD rocznie na mieszkańca i stopę wzrostu na poziomie XNUMX%. To właśnie w kontekście pełnego wzrostu gospodarczego młode państwo afrykańskie przeżywało najgorsze momenty ewolucji swojej historii.

To, co najbardziej rzuca się w oczy od początku tej wojny domowej, to niezdolność państwa do zapewnienia infrastruktury, edukacji i stabilnego klimatu sprzyjającego inwestorom. Świadczy to o braku dojrzałości i perspektywy młodego narodu. Prezydent Salvar Kiir i jego wiceprezydent Rieck Machar oraz ich współpracownicy pogrążyli kraj w wojnie domowej, dopuszczając się wszelkiego rodzaju naruszeń i naruszeń praw człowieka. Pomimo różnych porozumień pokojowych podpisanych przez strony wojujące, rosła niepewność. Z moich raportów z tych różnych misji wyłoniło się kilka rozwiązań pokojowych: pilna potrzeba zawieszenia broni, potrzeba ustanowienia programu DDR i odnowy klasy rządzącej, potrzeba położenia kresu bezkarności poprzez sądzenie wszystkich zbrodniarzy wojennych, znaczenie „ ustawą ramową” w celu zapewnienia sprawiedliwości naprawczej oraz opracowanie wiążącego mechanizmu „sprawiedliwości rozdzielczej” dla odbudowy kraju.

Na ten temat napisałem książkę zatytułowaną „Géoéconomie d'une Afrique Émergente. De L'Abondance des Ressources à la Justice Distributive” („Geoekonomia rozwijającej się Afryki. Od obfitości zasobów do sprawiedliwości dystrybucyjnej”), opublikowanej w 2016 r.

Moja odyseja była kontynuowana w 2017 roku na wielkim anglojęzycznym zachodzie Kamerunu, gdzie toczy się wojna domowa między anglojęzyczną mniejszością a rządem Kamerunu. To właśnie w mieście Buea zostawiłem walizki, aby zbadać ten konflikt. Owoce moich badań nad tym kryzysem zostały ujęte w kilku artykułach oraz w wydanej w 2020 roku książce pt. „Crise anglophone au Cameroun. Guerre sauvage? Rozwiązanie, które opowiadam się za rozwiązaniem tego kryzysu, jest następujące: natychmiastowe zawieszenie broni; natychmiastowe uwolnienie wszystkich więźniów kryzysu anglojęzycznego; otwarcie pluralistycznego dialogu politycznego z udziałem wszystkich aktorów w celu przedyskutowania wszystkich kwestii, w tym dotyczących formy państwa, jak również konsensualnej reformy systemu wyborczego w celu umożliwienia obywatelom wyposażenia się w prawowitych przywódców.

Musimy rzeczywiście prowadzić dialog ze wszystkimi Kameruńczykami bez wyjątku, w tym z tymi, którzy na razie bronią tezy o secesji. Reforma instytucjonalna i polityczna, która promowałaby demokratyczną przemianę, dekoncentrację i rotację władzy posiadanej przez prawie 40 lat przez rządzącą i statyczną mniejszość: rotacja władzy. Status quo obserwowany w Kamerunie od ponad czterech dekad niewątpliwie prowadzi do degeneracji państwa i może doprowadzić do jego samozniszczenia.

Oto pierwsze kroki mojej afrykańskiej odysei w poszukiwaniu trwałych rozwiązań dla pokoju. Afryko, moja Afryka jest nadal podkopana przez te konflikty, które ciągle kiełkują i teraz nie oszczędzają żadnego narodu. Te nowe konflikty strategiczne, których struktura i podstawy różnią się w zależności od konfliktu. Nadszedł jednak czas na znalezienie trwałych rozwiązań pokojowych, a przede wszystkim na wypracowanie mechanizmów zapobiegania konfliktom. Moim pragnieniem jest przeprowadzenie kilku badań naukowych nad skutecznym stosowaniem traktatu o zakazie broni jądrowej, który wszedł w życie 22 stycznia 2021 r.: badania pokoju i kontrola zbrojeń dla trwałego pokoju na świecie.

Hippolyte Djounguep jest analitykiem geopolitycznym, współpracownikiem BBC, Le Point, Sputnik News France i AfricaPresse.Paris.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język