Miał to być największy projekt wiatrowy w Nebrasce. Potem wkroczyło wojsko.

Rolnik Jim Young wskazuje silos rakietowy na swojej ziemi w pobliżu Harrisburga w hrabstwie Banner. Młodzi i inni właściciele ziemscy są sfrustrowani decyzją Sił Powietrznych o zakazie wiatraków w promieniu dwóch mil morskich od silosów rakietowych – decyzja, która wstrzymała i może zakończyć największy projekt energii wiatrowej w historii Nebraski. Zdjęcie: Fletcher Halfaker dla Flatwater Free Press.

Natalii Alamdari, Bezpłatna prasa płaskowodna, Wrzesień 22, 2022

W POBLIŻU HARRISBURGA – w suchym jak kość hrabstwie Banner chmury brudu dryfują w niebo jako dudniące traktory aż do spieczonej słońcem gleby.

Na niektórych polach ziemia jest jeszcze zbyt sucha, aby rozpocząć sadzenie pszenicy ozimej.

„Po raz pierwszy w życiu nie udało mi się zebrać pszenicy w ziemi” – powiedział Jim Young, stojąc na polu należącym do jego rodziny od 80 lat. „Mamy bardzo mało deszczu. I mamy dużo wiatru.”

Właściwie to jeden z najlepszych wiatrów w kraju.

Właśnie dlatego 16 lat temu firmy zajmujące się energią wiatrową zaczęły zabiegać o właścicieli ziemskich wzdłuż County Road 14 na północ od Kimball — ciemnofioletowa smuga na Nebrasce Panhandle na mapach prędkości wiatru. Znak szybkiego, niezawodnego wiatru.

Z około 150,000 625 akrów wydzierżawionych przez firmy energetyczne, to hrabstwo liczące zaledwie 300 osób było gotowe do stania się domem dla nawet XNUMX turbin wiatrowych.

Byłby to największy projekt wiatrowy w stanie, przynoszący mnóstwo pieniędzy dla właścicieli ziemskich, deweloperów, powiatowych i lokalnych szkół.

Ale potem niespodziewana blokada: Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych.

Mapa silosów rakietowych pod okiem Bazy Sił Powietrznych FE Warren w Cheyenne. Zielone kropki to punkty startowe, a fioletowe to punkty alarmowe. Według rzecznika Sił Powietrznych w zachodniej Nebrasce znajdują się 82 silosy rakietowe i dziewięć obiektów alarmowych. Baza Sił Powietrznych FE Warren.

Pod zakurzonymi polami Banner County znajdują się dziesiątki pocisków nuklearnych. Umieszczone w wojskowych silosach wykopanych ponad 100 stóp pod ziemią, relikty zimnej wojny czają się na terenach wiejskich Ameryki, stanowiąc część systemu obrony nuklearnej tego kraju.

Przez dziesięciolecia wysokie konstrukcje, takie jak turbiny wiatrowe, musiały znajdować się co najmniej ćwierć mili od silosów rakietowych.

Ale na początku tego roku wojsko zmieniło swoją politykę.

Jeden z wielu silosów rakietowych znajdujących się w hrabstwie Banner. Wiele silosów jest ułożonych w siatkę i rozmieszczonych w odległości około sześciu mil od siebie. Umieszczone tutaj w latach 1960. silosy Sił Powietrznych, w których znajduje się broń jądrowa, utrudniają teraz ogromny projekt energii wiatrowej. Zdjęcie: Fletcher Halfaker dla Flatwater Free Press

Powiedzieli, że turbiny nie mogą znajdować się w promieniu dwóch mil morskich od silosów. Zmiana wykluczyła hektary gruntów firm energetycznych wydzierżawionych od miejscowych – i wyrwała potencjalną niespodziankę dziesiątkom rolników, którzy czekali 16 lat, aż turbiny staną się rzeczywistością.

Zawieszony projekt Banner County jest wyjątkowy, ale jest to kolejny sposób, w jaki Nebraska walczy o wykorzystanie swojego głównego źródła energii odnawialnej.

Według rządu federalnego często wietrzna Nebraska zajmuje ósme miejsce w kraju pod względem potencjalnej energii wiatrowej. Produkcja energii wiatrowej w stanie znacznie się poprawiła w ostatnich latach. Ale Nebraska nadal pozostaje daleko w tyle za sąsiadami Colorado, Kansas i Iowa, z których wszyscy stali się krajowymi liderami w dziedzinie wiatru.

Projekty Banner County zwiększyły moc wiatrową Nebraski o 25%. Obecnie nie jest jasne, ile turbin będzie możliwe dzięki zmianie przepisów Sił Powietrznych.

„To byłaby wielka sprawa dla wielu rolników. I byłaby to jeszcze większa transakcja dla każdego właściciela nieruchomości w hrabstwie Banner” – powiedział Young. „To tylko zabójca. Nie wiem, jak inaczej to powiedzieć.

ŻYCIE Z NUKESAMI

John Jones jechał swoim traktorem, kiedy znikąd przemknęły helikoptery nad głową. Jego traktor wzniecił wystarczająco dużo kurzu, by uruchomić czujniki ruchu w pobliskim silosie rakietowym.

Jeepy przyspieszyły i uzbrojeni mężczyźni wyskoczyli, aby zbadać potencjalne zagrożenie.

„Po prostu dalej uprawiałem rolnictwo” — powiedział Jones.

Mieszkańcy hrabstwa Banner koegzystują z silosami rakietowymi od lat 1960. XX wieku. Aby nadążyć za sowiecką technologią nuklearną, Stany Zjednoczone rozpoczęły rozmieszczanie setek pocisków w najbardziej wiejskich częściach kraju, ustawiając je tak, aby wystrzeliły nad Biegunem Północnym w mgnieniu oka do Związku Radzieckiego.

Tom May bada wzrost swojej niedawno posadzonej pszenicy. May, który uprawia ziemię w hrabstwie Banner od ponad 40 lat, mówi, że jego pszenica nigdy nie była tak dotknięta suszą, jak w tym roku. May, który podpisał umowę z firmami zajmującymi się energią wiatrową, aby umożliwić umieszczenie turbin wiatrowych na jego ziemi, mówi, że zmiana zasad Sił Powietrznych nie pozwoli teraz na umieszczenie jednej turbiny wiatrowej na jego ziemi. Zdjęcie: Fletcher Halfaker dla Flatwater Free Press

Dziś w Nebrasce rozsiane są zlikwidowane silosy. Ale 82 silosy na Panhandle są nadal aktywne i kontrolowane przez załogi Sił Powietrznych 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.

Czterysta międzykontynentalnych pocisków balistycznych – ICBM – jest zakopanych w ziemi w północnym Kolorado, zachodniej Nebrasce, Wyoming, Północnej Dakocie i Montanie. Pociski o wadze 80,000 6,000 funtów mogą przelecieć 20 mil w mniej niż pół godziny i zadać XNUMX razy większe uszkodzenia niż bomby zrzucone na Hiroszimę podczas II wojny światowej.

„Jeśli kiedykolwiek zostaniemy zbombardowani, mówią, że jest to pierwsze miejsce, w którym zbombardują, z powodu silosów, które tutaj mamy”, powiedział rolnik Tom May.

Każdy akr posiadłości May znajduje się w promieniu dwóch mil od silosu rakietowego. Zgodnie z nowymi przepisami Sił Powietrznych nie może postawić na swoim terenie ani jednej turbiny wiatrowej.

Deweloperzy turbin wiatrowych po raz pierwszy przybyli do hrabstwa Banner około 16 lat temu – mężczyźni w koszulkach polo i spodniach, którzy zorganizowali publiczne spotkanie dla zainteresowanych właścicieli ziemskich w szkole w Harrisburgu.

Banner miał coś, co programiści nazwali „wiatrowym wiatrem”. Wielu właścicieli ziemskich było chętnych – rezygnacja z ich akrów wiązała się z obietnicą około 15,000 XNUMX USD na turbinę rocznie. Turbiny miały również wpompować pieniądze w system powiatowy i szkolny, powiedzieli urzędnicy powiatu i kierownictwo firmy.

„W hrabstwie Banner obniżyłoby to podatki od nieruchomości prawie do zera” – powiedział Young.

Ostatecznie dwie firmy – Invenergy i Orion Renewable Energy Group – sfinalizowały plany budowy turbin wiatrowych w hrabstwie Banner.

Zakończono badania oddziaływania na środowisko. Podpisano pozwolenia, umowy najmu i umowy.

Orion planował od 75 do 100 turbin i miał nadzieję, że projekt będzie działał do tego roku.

Invenergy zamierzało zbudować aż 200 turbin. Firma zakwalifikowała się do federalnych ulg podatkowych na rozpoczęcie projektu, a nawet wylała betonowe podkładki, na których miały stać turbiny, przykrywając je ziemią, aby rolnicy mogli korzystać z ziemi do czasu rozpoczęcia budowy.

Jednak rozmowy z wojskiem, które rozpoczęły się w 2019 roku, doprowadziły do ​​wstrzymania projektów.

Turbiny wiatrowe stanowią „znaczne zagrożenie bezpieczeństwa lotu”, powiedział rzecznik sił powietrznych w e-mailu. Te turbiny nie istniały, kiedy budowano silosy. Teraz, gdy rozsiane są po wiejskim krajobrazie, Siły Powietrzne stwierdziły, że muszą ponownie ocenić swoje zasady dotyczące niepowodzeń. Ostateczna liczba, jaką ustalił, to dwie mile morskie – 2.3 mil na lądzie – aby helikoptery nie rozbijały się podczas zamieci lub burz.

Odległość była konieczna, aby zapewnić bezpieczeństwo załogom podczas „rutynowych codziennych operacji bezpieczeństwa lub operacji reagowania w sytuacjach krytycznych, przy jednoczesnym współistnieniu z naszymi rodakami, którzy są właścicielami i pracują na ziemi wokół tych ważnych obiektów” – powiedział rzecznik.

W maju urzędnicy wojskowi przybyli z bazy sił powietrznych FE Warren w Wyoming, aby przekazać tę wiadomość właścicielom ziemskim. Na rzutniku w restauracji Kimball's Sagebrush pokazali powiększone zdjęcia tego, co widzą piloci helikopterów podczas lotu w pobliżu turbin podczas śnieżycy.

Dla większości właścicieli ziemskich wiadomość ta była ciosem w gardło. Powiedzieli, że wspierają bezpieczeństwo narodowe i bezpieczeństwo członków służby. Ale zastanawiają się: czy konieczne jest osiem razy więcej dystansu?

„Oni nie są właścicielami tej ziemi. Ale nagle mają moc, by wszystko zniszczyć, mówiąc nam, co możemy, a czego nie możemy zrobić” – powiedział Jones. „Chcielibyśmy tylko negocjować. 4.6 mili [średnica] to zdecydowanie za daleko, jeśli o mnie chodzi”.

Nieopodal County Road 19 ogrodzenie z ogniw łańcuchowych oddziela wejście do silosu rakietowego od okolicznych pól uprawnych. Młodzi parkują po drugiej stronie ulicy i wskazują ponad wzgórzem na wieżę meteorologiczną zbudowaną przez firmę energetyczną.

Między silosem rakietowym a wieżą znajdują się akry ziemi uprawnej. Wieża, na którą wskazuje Young, pojawia się jako mała linia na horyzoncie, zwieńczona migającym czerwonym światłem.

„Kiedy można wylądować helikopterem na szczycie dowolnego szpitala w kraju, mówią, że to za blisko” – powiedział Young, wskazując na silos rakietowy i odległą wieżę. „Teraz wiesz, dlaczego jesteśmy wkurzeni, prawda?”

POPRAWA ENERGII WIATROWEJ, ALE WCIĄŻ OTRZYMANA

Nebraska zbudowała swoje pierwsze turbiny wiatrowe w 1998 roku — dwie wieże na zachód od Springview. Zainstalowane przez Nebraska Public Power District były testem dla stanu, którego sąsiad Iowa promował energię wiatrową od wczesnych lat 1980-tych.

Mapa elektrowni wiatrowych w Nebrasce pokazuje prędkości wiatru w całym stanie. Ciemnofioletowy pasek przecinający hrabstwo Banner na pół wskazuje, gdzie poszły dwa projekty wiatrowe. Dzięki uprzejmości Departamentu Środowiska i Energii Nebraski

W 2010 r. Nebraska zajmowała 25. miejsce w kraju pod względem wytwarzania energii z wiatru — najniższa pozycja wśród wietrznych stanów Wielkich Równin.

Powody, które napędzały opóźnienie, były wyłącznie w Nebraskan. Nebraska jest jedynym stanem obsługiwanym w całości przez publiczne zakłady użyteczności publicznej, które mają dostarczać możliwie najtańszą energię elektryczną.

Federalne ulgi podatkowe dla farm wiatrowych dotyczyły tylko sektora prywatnego. Mniejsza populacja, już i tak tania energia elektryczna i ograniczony dostęp do linii przesyłowych, w Nebrasce brakowało rynku, aby energia wiatrowa była opłacalna.

Dziesięć lat ustawodawstwa pomogło zmienić ten rachunek. Zakłady użyteczności publicznej mogły kupować energię od prywatnych deweloperów wiatrowych. Prawo stanowe przekierowało podatki pobierane od deweloperów wiatrowych z powrotem do hrabstwa i okręgu szkolnego — powód, dla którego farmy wiatrowe Banner mogły zmniejszyć podatki dla mieszkańców hrabstwa.

Teraz Nebraska ma wystarczającą liczbę turbin wiatrowych, aby wygenerować 3,216 megawatów, co plasuje się na piętnastym miejscu w kraju.

Eksperci twierdzą, że to skromny wzrost. Jednak dzięki nowym ustawom federalnym zachęcającym do energetyki wiatrowej i słonecznej oraz trzem największym publicznym okręgom energetycznym Nebraski, które zobowiązują się do neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla, oczekuje się, że energia wiatrowa w stanie wzrośnie.

Obecnie największą przeszkodą mogą być mieszkańcy Nebraskan, którzy nie chcą turbin wiatrowych w swoich okręgach.

Niektórzy twierdzą, że turbiny są hałaśliwe. Bez federalnych ulg podatkowych niekoniecznie są one finansowo mądrym sposobem wytwarzania energii elektrycznej, powiedział Tony Baker, doradca legislacyjny senatora Toma Brewera.

W kwietniu komisarze hrabstwa Otoe nałożyli roczne moratorium na projekty wiatrowe. W hrabstwie Gage urzędnicy uchwalili ograniczenia, które miały uniemożliwić rozwój wiatru w przyszłości. Według dziennikarza ds. energii od 2015 r. komisarze okręgowi w Nebrasce odrzucili lub ograniczyli farmy wiatrowe 22 razy Krajowa baza danych Roberta Bryce'a.

„Pierwszą rzeczą, jaką usłyszeliśmy z ust wszystkich było to, że nie chcemy, aby te cholerne turbiny wiatrowe znajdowały się obok naszego domu” – powiedział Baker, opisując wizyty z wyborcami Brewer's Sandhills. „Energia wiatrowa rozrywa tkankę społeczności. Masz rodzinę, która z tego korzysta, chce tego, ale nie wszyscy, którzy są z nią sąsiadując.

Wiele turbin wiatrowych można znaleźć w pobliżu hrabstwa Banner w sąsiednim hrabstwie Kimball. Eksperci ds. energii twierdzą, że ten obszar Nebraski jest jednym z najlepszych miejsc w Stanach Zjednoczonych dla stałych, szybkich wiatrów. Zdjęcie: Fletcher Halfaker dla Flatwater Free Press

John Hansen, prezes Nebraska Farmers Union, powiedział, że w ostatnich latach nasilił się nacisk na farmy wiatrowe. Ale to głośna mniejszość, powiedział. Według sondażu przeprowadzonego przez University of Nebraska-Lincoln z 2015 roku, osiemdziesiąt procent mieszkańców Nebraskan uważało, że należy zrobić więcej, aby rozwijać energię wiatrową i słoneczną.

„To ten problem z NIMBY”, powiedział Hansen, używając akronimu oznaczającego „Nie na moim podwórku”. To jest: „'Nie jestem przeciwny energii wiatrowej, po prostu nie chcę jej w mojej okolicy'. Ich celem jest upewnienie się, że żaden projekt nie zostanie zbudowany, kropka.

Hansen powiedział, że dla miast Nebraski borykających się z kurczącą się populacją turbiny wiatrowe mogą oznaczać ekonomiczne możliwości. Powiedział, że w Petersburgu napływ pracowników po wybudowaniu farmy wiatrowej skłonił upadający sklep spożywczy do wybudowania drugiej lokalizacji. To odpowiednik pracy w niepełnym wymiarze godzin dla rolników, którzy zgadzają się na turbiny.

„To tak, jakby mieć szyb naftowy na swojej ziemi bez wszystkich zanieczyszczeń” – powiedział Dave Aiken, profesor ekonomii UNL ag. „Można by pomyśleć, że to nie wymaga myślenia”.

W hrabstwie Banner korzyści ekonomiczne wpłynęłyby również na okolicę, stwierdzili właściciele ziemscy. Załogi budujące turbiny kupowałyby artykuły spożywcze i mieszkały w hotelach w sąsiednich hrabstwach Kimball i Scotts Bluff.

Teraz właściciele ziemscy nie są do końca pewni, co dalej. Orion powiedział, że decyzja Sił Powietrznych wyklucza co najmniej połowę planowanych turbin. Wciąż ma nadzieję, że projekt będzie realizowany w 2024 roku. Invenergy odmówił szczegółowych planów na przyszłość.

„Ten zasób jest gotowy do użycia” — powiedział Brady Jones, syn Johna Jonesa. „Jak od tego odejdziemy? W czasie, gdy uchwalamy przepisy, które znacznie zwiększyłyby inwestycje w energetykę wiatrową w tym kraju? Ta energia musi skądś pochodzić”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język