By Mbizo CHIRASHA, World BEYOND War, Sierpień 18, 2020
JESTEM KONGO
Jestem Kongo
Piekę granat na kolację
Kisangani mój żołądek gówno czerwonka
Jestem Kongo z Lumumby i Zair z Mobutu
Widzę moją dyzenterię obmywaną przez rzekę Nzere każdego ranka
Jestem Kongo, moje niedożywione kasiku wymiotuje wiatrem i nienawiścią po gorących nocach salongo
Jestem Kongo, gdzie szarańcza zjada nagość niemowląt, a jaszczurki oddają mocz na spocone, zmęczone, głodne skały
Moje horyzonty spustoszone przez kwaśne deszcze i dym okaleczonych kultur
Jestem Kongo
Widzę czerwoną ziemię Njelele niosącą rytuały deszczu
Jego ojczysty język rozpalał się w pustym wietrze.
Widzę Tonga i Kalangę liżących cienie i dym
Dzikie psy chłpiące języki, połykające zagadki, metafory i tańce
Szakale wymiotujące mięsem apartheidu dla pokolenia GMO na śniadanie. Jestem Kongo
Jestem Kongo. Śpiewam o nich, dzieci nyandy nehandy, wnuki shawashy i gumboreshumby. Czyja krew jest w kolorze ich flagi?
Wnuki degustujące omlet wolności shukulu Kaunda, samora i Josina. Włócznie metafor spadają jak rozżarzone węgle na serca kameleonów
Wnuki shikulu i samory to grioci z maczetami obdzierający apartheid z koloru ich umysłu
Grioci zmęczeni myślami bielącymi się w maśle kokosowym apartheidu.
Odpowiedzi 2
co powiesz na zatrzymanie wieków wojny?
Świetna interwencja literacka WorldBeyondWar.Org.
Niech płonie duch pokoju. Dziękuję Davidowi Swansonowi za współpracę. Ciągle się rozwijamy i piszemy. I nadal mówimy anty wojnie. Aluta kontynuacja!
Mbizo Chirasza.