Jak działają wydatki wojskowe USA

David Swanson, World BEYOND War, Marzec 10, 2023

Oto jak to działa każdego roku.

1) Biden proponuje ogromny wzrost wydatków wojskowych — ponad to, co zaproponował rok wcześniej i do czego Kongres to zwiększył. Jeśli spojrzeć na wydatki wojskowe USA wg SIPRI w stałych dolarach z 2021 r. od 1949 r. do teraz (wszystkie lata, które podają, z uwzględnieniem inflacji), rekord Obamy z 2011 r. prawdopodobnie spadnie w tym roku. Jeśli spojrzysz na rzeczywiste liczby, bez uwzględnienia inflacji, Biden co roku ustanawia nowy rekord.

Jeśli dodamy do tego darmową broń dla Ukrainy, to nawet uwzględniając inflację, rekord padł w ubiegłym roku i prawdopodobnie zostanie ponownie pobity w nadchodzącym roku.

Usłyszysz różnego rodzaju liczby, w zależności od tego, co zawiera. Najczęściej wykorzystywane jest prawdopodobnie 886 miliardów dolarów na to, co właśnie zaproponował Biden, co obejmuje wojsko, broń nuklearną i niektóre z „Bezpieczeństwo wewnętrzne." W przypadku braku masowej presji opinii publicznej na temat, o którego istnieniu opinia publiczna prawie nie ma pojęcia, możemy liczyć na wzrost ze strony Kongresu oraz znaczne nowe stosy darmowej broni dla Ukrainy. Po raz pierwszy wydatki wojskowe USA (nie licząc różnych tajnych wydatków, wydatków weteranów itp.) prawdopodobnie przekroczą 950 miliardów dolarów zgodnie z przewidywaniami tutaj.

Czołgiści finansowani przez spekulantów wojennych lubią postrzegać wydatki wojskowe jako projekt filantropijny mierzony jako procent „gospodarki” lub PKB, tak jakby im więcej pieniędzy ma kraj, tym więcej powinien wydawać na zorganizowane zabijanie. Można na to spojrzeć na dwa bardziej sensowne sposoby. Oba można zobaczyć o godz Mapowanie militaryzmu.

Jednym z nich są proste kwoty na naród. Pod tym względem budżet USA jest większy niż budżet większości krajów świata razem wziętych. Tylko 29 krajów z około 200 na Ziemi wydaje nawet 1 procent tego, co robią Stany Zjednoczone. Spośród tych 29 pełnych 26 to klienci broni z USA. Wielu z nich otrzymuje bezpłatną amerykańską broń i/lub szkolenia i/lub ma amerykańskie bazy w swoich krajach. Tylko jeden klient niebędący sojusznikiem i niezwiązany z bronią (choć współpracownik w laboratoriach badawczych broni biologicznej) wydaje ponad 10% tego, co robią Stany Zjednoczone, a mianowicie Chiny, które stanowiły 37% wydatków USA w 2021 r. przerażające wzrosty, o których szeroko informowały amerykańskie media i Kongres. (Nie biorąc pod uwagę broni dla Ukrainy i różnych innych wydatków.)

Innym sposobem spojrzenia na to jest per capita. Podobnie jak w przypadku porównania wydatków bezwzględnych, trzeba przejść daleko w dół listy, aby znaleźć któregokolwiek z wyznaczonych wrogów rządu USA. Ale tutaj Rosja wskakuje na szczyt tej listy, wydając pełne 20% tego, co USA na osobę, podczas gdy wydaje tylko mniej niż 9% w dolarach ogółem. W przeciwieństwie do tego Chiny przesuwają się w dół listy, wydając mniej niż 9% na osobę, co robią Stany Zjednoczone, podczas gdy wydają 37% w dolarach bezwzględnych. Tymczasem Iran wydaje 5% na mieszkańca tego, co robią Stany Zjednoczone, w porównaniu z nieco ponad 1% całkowitych wydatków.

W międzyczasie zmienia się lista sojuszników USA i odbiorców broni, którzy prowadzą w rankingach (wśród tych krajów, które pozostają za Stanami Zjednoczonymi). Mówiąc bardziej ogólnie, jako najwięcej wydających patrzymy na Indie, Arabię ​​Saudyjską, Francję, Niemcy, Wielką Brytanię, Włochy, Brazylię, Australię i Kanadę. W przeliczeniu na mieszkańca patrzymy na Izrael, Arabię ​​Saudyjską, Oman, Norwegię, Australię, Danię, Francję, Finlandię i Wielką Brytanię jako kraje najbardziej zmilitaryzowane. Najwyżsi militaryści w kategoriach bezwzględnych w większym stopniu pokrywają się z czołowymi handlarze bronią (Stany Zjednoczone, w ślad za Francją, Rosją, Wielką Brytanią, Niemcami, Chinami, Włochami) oraz ze stałymi członkami tej organizacji utworzonej w celu zakończenia wojny, Radą Bezpieczeństwa ONZ (USA, Wielka Brytania, Francja, Chiny, Rosja).

Liderzy w wydatkach wojskowych na mieszkańca należą do najbliższych sojuszników USA i klientów broni. Należą do nich państwo apartheidu w Palestynie, brutalne dyktatury królewskie na Bliskim Wschodzie (wraz ze Stanami Zjednoczonymi w niszczeniu Jemenu) oraz skandynawskie demokracje społeczne, które niektórzy z nas w Stanach Zjednoczonych często postrzegają jako lepsze ukierunkowanie zasobów na potrzeby ludzkie i środowiskowe ( pod tym względem nie tylko lepszy niż Stany Zjednoczone, ale także lepszy niż większość innych krajów).

2) Media korporacyjne donoszą o propozycji budżetu głównie tak, jakby pojedyncza pozycja zajmująca ponad połowę budżetu w ogóle nie istniała. Nikt nie jest pytany o preferowaną propozycję budżetu, tak jak nigdy nie ma kandydatów na prezydenta czy Kongres. Podstawowe fakty, które można odkryć za pomocą prostego wykresu kołowego, są utrzymywane w tajemnicy przed większością ludzi.

Stefana Semlera udostępnia ten wykres kołowy:

3) Zero Demokratów sprzeciwia się lub zachęca do głosowania na Nie lub grozi wstrzymaniem głosowania, a nawet oświadcza, że ​​osobiście zagłosuje na Nie. (Ale Kongresowy „Postępowy” Causus publikuje an „wyjaśniacz” z trzema zdaniami na końcu niejasno wyrażającymi sprzeciw.) Stoi to w ostrym kontraście z różnymi gadaniami, które słyszy się w sezonach wyborczych, takimi jak te fragmenty Platformy Partii Demokratycznej 2020:

4) Kongres, z Republikanami na czele, proponuje ogromny wzrost ponad ogromny wzrost Bidena.

5) „Postępowi” Demokraci narzekają na republikańską podwyżkę, sugerując przez pominięcie, że była to jedyna podwyżka.

6) Ale zero Demokratów sprzeciwia się lub zachęca Brak głosów lub groźby wstrzymania głosowania lub nawet oświadczają, że osobiście zagłosują Nie (jedynym wyjątkiem, o którym wiem, był jeden rok w Senacie, a nie do końca demokrata: Bernie Sanders powiedział kiedyś, że zagłosuje na „nie”).

7) Ustawa przechodzi przez obie izby i zostaje podpisana.

8) „Postępowi” Demokraci mówią ludziom, że głosowali na „nie”, a ponadto współsponsorowali ustawę People Over the Pentagon Act.

W Kongresie, jak zawsze, jest ustawa o nazwie The People Over Pentagon Act, która zmniejszy wydatki na wojsko o 100 miliardów dolarów. Kto do cholery nie jest do tego?! Każdy, kto ma trochę rozsądku, poparł to, jak zawsze. Kto by nie? Nikogo w najmniejszym stopniu nie obwiniam. Z wyjątkiem sponsorów ustawy w Kongresie. Obwiniam ich. I to nie tylko dlatego, że chcą odciąć 100 miliardów dolarów z budżetu wojskowego, podczas gdy budżet ten wzrósł o ponad 100 miliardów dolarów od czasu wprowadzenia tego rodzaju ustawy. I to nie tylko dlatego, że wydali 100 miliardów dolarów na darmową broń dla Ukrainy, przekraczając budżet, który rzekomo chcą zmniejszyć o 100 miliardów dolarów.

Aby zrozumieć, dlaczego to jest oszustwo, warto przyjrzeć się temu konto o tym, jak wspaniale niesamowity jest Progressive Caucus. Czyta się w części:

„W grudniu 2022 r., kiedy ówczesna przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi (D-Kalifornia) zgodziła się poprzeć porozumienie Manchina w sprawie zezwoleń w budżecie wojskowym – czyli ustawie o zezwoleniach na obronę narodową – Jayapal przeprowadził ankietę wśród członków CPC, zanim ogłosił, że klub sprzeciwia się temu środkowi i będzie walczył włączenie go do jakiegokolwiek ustawodawstwa. Co ważniejsze, Jayapal powiedział Pelosi, że członkowie CPC będą głosować przeciwko wszelkim „przepisom” dotyczącym ustawy o zezwoleniach na obronę narodową, która ją zawiera. Zasady debaty w Izbie są generalnie przyjmowane w głosowaniu według linii partyjnych, ponieważ często dodają pozornie zbędne elementy popierane przez członków partii większościowej, takie jak umowa zezwalająca Manchina. Chodzi o to, aby zapewnić szybką ścieżkę uchwalenia ostatecznej ustawy – w tym przypadku ustawy o zezwoleniach na obronę kraju. Podczas gdy Republikanie prawdopodobnie ustawiliby się w kolejce, aby uchwalić rekordowy budżet wojskowy, nie głosowaliby za przepisem, który go odrzuca, ponieważ praktycznie zawsze są one podejmowane w drodze głosowania linii partyjnej. Dało to CPC dźwignię, której potrzebowała, aby zablokować umowę zezwalającą Manchinowi”.

Oto cheerleaderka Progressive Caucus, która skutecznie mówi nam coś, co powtarzam każdemu, kto chce słuchać od zarania dziejów, a mianowicie, że istnieje sposób, aby grupa Demokratów w Izbie Reprezentantów mogła osiągnąć coś, jeśli naprawdę chcą. Przypomina to sposób, w jaki grupa republikanów wstrzymała głosowanie na obecnego przewodniczącego Izby, dopóki nie dostaną czegoś, czego chcieli. Kiedy grupa Demokratów wstrzymała swoje głosy, blokując ustawę o wydatkach wojskowych, mogli uzyskać coś, czego chcieli, zniesienie brudnej umowy naftowej. Przerażający. Dobrze dla nich. Naprawdę niesamowite.

Ale nawet nie próbowali uzyskać — czego NIGDY nie próbowali uzyskać — czegoś innego, czego rzekomo chcą, a mianowicie zmniejszenia wydatków wojskowych. I, oczywiście, często w ogóle nie próbują niczego zdobyć. Tak więc wymówka, że ​​wymaganie dwóch rzeczy byłoby po prostu nierozsądne, nie zaprowadzi cię daleko. Zazwyczaj żądają zero rzeczy. To była dziwna okazja, kiedy byli zmotywowani, by w ogóle zażądać czegokolwiek. I dostali to, czego żądali. Czy ktoś się czegoś z tego nauczył?

Widzisz, ponieważ przez dziesięciolecia wykrzykiwałem sobie w twarz, próbując się porozumieć, jeśli masz grupę ludzi w jednej izbie Kongresu, którzy twierdzą, że są przeciwko czemuś, mogą to zablokować. Nie potrzebują pozwolenia drugiej izby (Senatu), Białego Domu ani MSNBC. Mogą po prostu wstrzymać swoje głosy – albo w głosowaniu na zasadzie partyjnej, albo w głosowaniu pełnym, w którym druga partia może się do nich przyłączyć z własnych szalonych powodów.

Mogą też pozwolić, by rekordowe rachunki za wydatki wojskowe trafiły do ​​​​podłogi i przeszły, głosując przeciwko nim w wystarczająco małej liczbie, aby nie zagrozić uchwaleniu, jednocześnie pozwalając im pokazać swoim wyborcom ich szlachetne głosy na „nie”. Jeśli pójdą tą drogą, mogą również wprowadzić ustawy proponujące zmniejszenie wydatków wojskowych, na które pozwalają. A organizacje mogą uzyskać fundusze na śledzenie, w jaki sposób kilka innych Critterów z Kongresu współsponsoruje szaradę niż dwa lata temu. To korzystne dla obu stron. Poza tym, że nigdy nie jest poddawana pod głosowanie, nigdy nie przechodzi przez Izbę, i tak nie miałaby znaczenia bez uchwalenia Senatu i zostałaby zawetowana, gdyby jakimś cudem przeszła przez obie izby.

Myślę, że to fałszywe podejście jest wzmacniane przez tłum „jestem za czymś, a nie przeciwko czemuś”. Przyjemnie jest poprzeć projekt ustawy, który mówi, że zmniejszy wydatki na wojsko, podczas gdy odmowa głosowania w głosowaniu proceduralnym, o którym nikt nie słyszał, brzmi dość dziwnie i nieprzyjemnie, nawet wbrew dobremu duchowi partii i lojalności. Ale czy wolałbyś faktycznie zmniejszyć wydatki na wojsko, czy też „zmniejszyć wydatki na wojsko”, ponieważ rosną one w nieskończoność?

Kilka lat temu kilku członków Kongresu, ci sami, którzy sponsorowali tę ustawę, twierdziło, że zamierzają utworzyć „Klub redukcji wydatków na obronę”. To brzmi jak coś, co może zrobić tylko to, co jest potrzebne. Poza tym, że nigdy nie został stworzony, nie ma strony internetowej, nie ma personelu, nie ma tożsamości, nigdy nikogo nie zorganizował do niczego i wydaje się po prostu gotowy do wkroczenia na scenę z mocno sformułowanym listem popierającym ustawę People Over Pentagon Act, gdy tylko ponieważ w Białym Domu jest republikanin.

Dwa dni temu Kongres przytłaczającą większością głosów opowiedział się za kolejną wojną w Syrii. Ani jeden Demokrata nie opowiadał się za pokojem ani nawet za tym, aby Kongres wykonał swoją pracę i zakazał wojen prezydenckich.

Pewnego dnia prezydent zaproponował swój rekordowo wysoki budżet wojskowy, który, jak można się spodziewać, Kongres jeszcze bardziej zwiększy, jeśli nie będzie na niego wywierana masowa presja opinii publicznej.

Większość funduszy na broń dla Ukrainy przekracza standardowy budżet, a ta wojna eskaluje bez końca, a Stany Zjednoczone i Wielka Brytania sabotują pokój (nie wspominając o rurociągach).

Ryzyko wojny nuklearnej, która może zakończyć życie na Ziemi, jest tak wysokie, jak nigdy dotąd.

Wydaje się, że rząd USA zamierza zaryzykować wojnę z Iranem i Chinami, kontynuując jednocześnie wojnę z Jemenem.

Potrzebujemy zawieszenia broni. Potrzebujemy negocjacji. Potrzebujemy rozsądnego, dyplomatycznego, „opartego na zasadach” rozwiązywania konfliktów. Potrzebujemy trwałej samorządności wolnej od imperialnych planów.

Bądźmy wszyscy w Białym Domu o godzinie 1:18 w sobotę XNUMX marca!

Dowiedz się więcej na ODPOWIEDŹlub forum ludowelub KOD RÓŻOWY.

Odpowiedzi 2

  1. Bagatelizujesz problem. W zeszłym roku tylko jeden członek Klubu Demokratów w obu izbach (AOC) głosował przeciwko wydatkom na wojsko i podała to jako drugorzędny powód – głównym powodem było coś innego. W zeszłym roku był dodatek wojskowy w wysokości 40 miliardów dolarów (dodatkowe pieniądze do już przywłaszczonej ogromnej kwoty) i każdy członek Klubu Demokratów w obu izbach głosował za tym. Obejmuje to wszystkich „Drużynę” i Berniego Sandersa. Ani jeden Demokrata nie popiera platformy Demokratów 2020. Zawsze jest kilka głosów republikanów przeciwko ustawom wojskowym. Najbardziej konsekwentnym głosem przeciwko interwencjonizmowi wojskowemu jest kongresman Thomas Massie (R-KY).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język