COVID-19 i wyniszczająca choroba normalności

Daniel Berrigan

Brian Terrell, 17 kwietnia 2020 r

„Ale co z ceną pokoju?” zapytał jezuicki ksiądz i bojownik wojenny Daniel Berrigan, piszący z więzienia federalnego w 1969 roku, odsiadujący wyrok za swój udział w niszczeniu akt poborowych. „Myślę o dobrych, przyzwoitych, miłujących pokój ludziach, których znam tysiące, i zastanawiam się. Ilu z nich jest tak dotkniętych wyniszczającą chorobą normalności, że nawet gdy opowiadają się za pokojem, ich ręce instynktownie wyciągają się w stronę najbliższych, w kierunku ich wygód, domu, ich bezpieczeństwo, ich dochody, ich przyszłość, ich plany – ten dwudziestoletni plan rozwoju i jedności rodziny, ten pięćdziesięcioletni plan godnego życia i honorowego naturalnego zgonu”.

Ze swojej celi więziennej w roku masowych ruchów na rzecz zakończenia wojny w Wietnamie i mobilizacji na rzecz rozbrojenia nuklearnego Daniel Berrigan zdiagnozował normalność jako chorobę i nazwał ją przeszkodą na drodze do pokoju. „Oczywiście, miejmy spokój” – wołamy – „ale jednocześnie miejmy normalność, nic nie traćmy, niech nasze życie trwa nienaruszone, nie zaznajmy więzienia, złej reputacji ani zerwania więzi. ' I ponieważ musimy objąć to i chronić tamto, i ponieważ za wszelką cenę - za wszelką cenę - nasze nadzieje muszą maszerować zgodnie z harmonogramem, i ponieważ niesłychane jest, aby w imię pokoju spadł miecz, rozłączając tę ​​delikatną i przebiegłą sieć które utkało nasze życie… z tego powodu wołamy o pokój, pokój, a nie ma pokoju”.

Pięćdziesiąt jeden lat później, z powodu pandemii COVID-19, samo pojęcie normalności jest kwestionowane jak nigdy dotąd. Podczas gdy Donald Trump „przegryza kawałek”, aby jak najszybciej przywrócić gospodarkę do normalności w oparciu o wskaźniki w jego własnej głowie, bardziej refleksyjne głosy mówią, że powrót do normalności, teraz lub nawet w przyszłości, jest zagrożeniem nie do zniesienia dla stawić opór. „Dużo mówi się o powrocie do„ normalności ”po wybuchu COVID-19”, mówi aktywistka klimatyczna Greta Thunberg, „ale normalność była kryzysem”.

W ostatnich dniach nawet ekonomiści z Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz publicyści z tzw New York Times mówili o pilnej konieczności zmiany priorytetów ekonomicznych i politycznych na coś bardziej ludzkiego – tylko najgrubsze i najokrutniejsze umysły mówią dziś o powrocie do normalności jako o wyniku pozytywnym.

Na początku pandemii australijski dziennikarz John Pilger przypomniał światu podstawową normę, którą COVID-19 zaostrza: „Pandemia została ogłoszona, ale nie dla 24,600 3,000 osób, które codziennie umierają z niepotrzebnego głodu, ani dla 10,000 dzieci, które umierają każdego dnia przed malarią, której można zapobiec, ani dla XNUMX XNUMX ludzi, którzy umierają każdego dnia, ponieważ odmówiono im opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych, ani dla setek Wenezuelczyków i Irańczyków, którzy umierają każdego dnia, ponieważ amerykańska blokada pozbawia ich leków ratujących życie, a nie dla setek dzieci, głównie dzieci bombardowanych lub umierających z głodu każdego dnia w Jemenie, w wojnie prowadzonej i podtrzymywanej z zyskiem przez Amerykę i Wielką Brytanię. Zanim wpadniesz w panikę, rozważ je”.

Zaczynałem szkołę średnią, kiedy Daniel Berrigan zadał swoje pytanie i w tamtym czasie, chociaż oczywiście na świecie były wojny i niesprawiedliwości, wydawało się, że jeśli nie traktujemy ich zbyt poważnie lub nie protestujemy zbyt usilnie, amerykański sen z jego nieograniczonymi przed nami rozciągał się potencjał. Zagraj w tę grę, a nasze nadzieje na „przemarsz zgodnie z harmonogramem” były domniemaną obietnicą, która w 1969 roku wyglądała na pewną rzecz, w każdym razie dla nas, młodych białych mieszkańców Ameryki Północnej. Kilka lat później porzuciłem normalne życie, porzuciłem studia po roku studiów i dołączyłem do ruchu Robotników Katolickich, gdzie znalazłem się pod wpływem Daniela Berrigana i Dorothy Day, ale były to uprzywilejowane wybory, których dokonałem. Nie odrzucałem normalności dlatego, że nie sądziłem, że może dotrzymać obietnicy, ale dlatego, że chciałem czegoś innego. Greta Thunberg i strajkujący klimaty ze szkoły piątkowej przekonują moje pokolenie, że niewielu młodych ludzi, nawet z wcześniej uprzywilejowanych miejsc, dorasta dziś z taką ufnością w swoją przyszłość.

Pandemia uświadomiła nam to, co groźby globalnej destrukcji spowodowanej zmianami klimatycznymi i wojną nuklearną już dawno powinny przynieść – że obietnice normalności nigdy się nie spełnią, że to kłamstwa, które prowadzą tych, którzy im ufają, do ruiny. Daniel Berrigan widział to pół wieku temu, normalność to przypadłość, wyniszczająca choroba bardziej niebezpieczna dla swoich ofiar i planety niż jakakolwiek wirusowa plaga.

Arundhati Roy, autorka i działaczka na rzecz praw człowieka, jest jedną z wielu osób, które dostrzegają niebezpieczeństwo i obietnicę chwili: „Cokolwiek to jest, koronawirus rzucił potężnych na kolana i zatrzymał świat jak nic innego. Nasze umysły wciąż pędzą tam iz powrotem, tęskniąc za powrotem do „normalności”, próbując zszyć naszą przyszłość z naszą przeszłością i odmawiając uznania zerwania. Ale pęknięcie istnieje. A pośród tej strasznej rozpaczy daje nam szansę przemyślenia maszyny zagłady, którą sami dla siebie zbudowaliśmy. Nie ma nic gorszego niż powrót do normalności. Historycznie rzecz biorąc, pandemie zmusiły ludzi do zerwania z przeszłością i wyobrażenia sobie świata na nowo. Ten nie jest inny. To portal, brama między jednym światem a drugim”.

„Każdy kryzys zawiera zarówno niebezpieczeństwo, jak i szansę” – powiedział papież Franciszek o obecnej sytuacji. „Dzisiaj uważam, że musimy zwolnić tempo produkcji i konsumpcji oraz nauczyć się rozumieć i kontemplować świat przyrody. To jest okazja do nawrócenia. Tak, dostrzegam wczesne oznaki gospodarki, która jest mniej płynna, a bardziej ludzka. Ale nie traćmy pamięci, kiedy to wszystko minie, nie kasujmy tego i nie wracajmy tam, gdzie byliśmy”.

„Istnieją drogi naprzód, których nigdy sobie nie wyobrażaliśmy – przy ogromnych kosztach, z wielkim cierpieniem – ale są możliwości i jestem pełen ogromnej nadziei” – powiedział arcybiskup Canterbury, Justin Welby, w Wielkanoc. „Po tak wielu cierpieniach, tak wielkim bohaterstwie ze strony kluczowych pracowników i NHS (National Health Service) w tym kraju i ich odpowiedników na całym świecie, po pokonaniu tej epidemii nie możemy zadowolić się powrotem do tego, co było wcześniej, jakby wszyscy był normalny. Potrzebne jest zmartwychwstanie naszego wspólnego życia, nowa normalność, coś, co łączy się ze starym, ale jest inne i piękniejsze”.

W tych niebezpiecznych czasach konieczne jest stosowanie najlepszych praktyk społecznych oraz mądre stosowanie nauki i technologii, aby przetrwać obecną pandemię COVID-19. Wyniszczająca choroba normalności jest jednak znacznie większym zagrożeniem egzystencjalnym, a nasze przetrwanie wymaga, abyśmy reagowali na nią z co najmniej taką samą odwagą, hojnością i pomysłowością.

Brian Terrell jest współkoordynatorem Voices for Creative Nonviolence i jest poddany kwarantannie na farmie robotników katolickich w Maloy w stanie Iowa 

Zdjęcie: Daniel Berrigan, zaszczepiony przeciwko normalności

Odpowiedzi 4

  1. Szczepionka przeciw polio była mistyfikacją. Polio rozprzestrzenia się z kałem do wody lub z niehigienicznych warunków, niemycia rąk, a wirus polio może zostać przeniesiony na inną osobę, która zjadła jedzenie, z którym miała do czynienia ofiara polio, która nie umyła odpowiednio rąk po zetknięciu się z fekalia skażone polio.

    Opracowano filtry, a także ulepszono uzdatnianie wody, co jest oczywiście prawdziwą przyczyną napromieniowania polio. Wybuch cryptosporidium w wodzie pitnej nastąpił w latach 1990-tych z powodu złych warunków sanitarnych. Cryptosporidium jest bakterią, podczas gdy polio jest wirusem, ale nadal nie jest przenoszone przez rispirację, podobnie jak choroby przenoszone drogą płciową i HIV-AIDS nie są przenoszone przez oddychanie.

    Ponieważ FDR był ofiarą polio, a polio było chorobą wieku dziecięcego, Amerykanie i ludzie na całym świecie byli przerażeni polio paraliżującym lub zabijającym dzieci.

    Szczepionka przeciwko polio została prawdopodobnie uznana za napromieniowanie czegoś, z czym nie miała nic wspólnego. Bill Gates i WHO szczepili dzieci, aby rzekomo napromieniować polio, które można w zasadzie napromieniować przy odpowiednim uzdatnianiu wody i odpowiednim myciu rąk!

  2. Podobnie, w rzeczywistości to publiczne źródła wody pitnej były odpowiedzialne za epidemie polio w Ameryce. Zwiększone warunki sanitarne, a także obniżona odporność immunologiczna na polio. 95% ofiar polio było bezobjawowych. 5% zachorowało i wyzdrowiało w ciągu kilku tygodni, a 1% zmarło.

    Można to zmniejszyć, gotując wodę. To nie jest apel do światowej społeczności o prywatyzację i ograniczenie wody pitnej na Bliskim Wschodzie, w Indiach czy Afryce, gdzie polio powróciło dzięki szczepionkom Gates i WHO.

  3. Biedny Mark Levine nie wie, że rząd federalny był bankrutem odkąd został stworzony, z wyjątkiem 1835, jedynego roku bez długów w Ameryce pod rządami Andrew Jacksona, ani nie wie, że Trump naruszył wszystkie konstytucyjne prawa każdego Amerykanina, liczne czasy! Może powinienem po prostu powiedzieć, że liczni słuchacze biednego Marka Levine'a nie wiedzą o tych rzeczach, podczas gdy Mark Levine śmieje się aż do banku, sprzedając swoim słuchaczom prawa konstytucyjne i dobrobyt finansowy w dół rzeki w cointell-pro-propagandowej operacji psychologicznej oświetlenie gazowe!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język