Sztuka przeciwko dronom

Kathy Kelly, Progresywny, Maj 13, 2021

W High Line, popularnej atrakcji turystycznej Nowego Jorku, odwiedzający zachodnią stronę Dolnego Manhattanu wznoszą się ponad poziom ulicy do tego, co kiedyś było podwyższoną linią pociągów towarowych, a teraz jest spokojną i intrygującą architektonicznie promenadą. Tutaj spacerowicze cieszyć się przypominającą park otwartość, w której mogą doświadczyć miejskiego piękna, sztuki i cudu koleżeństwa.

Pod koniec maja replika drona Predator, pojawiająca się nagle nad promenadą High Line przy 30th Street, może wydawać się przyglądać ludziom poniżej. „Spojrzenie” eleganckiej, białej rzeźby Sama Duranta, zatytułowanej „Bez tytułu (dron)” w kształcie drona-zabójcy Predatora armii amerykańskiej, w nieprzewidywalny sposób przesunie się po ludziach poniżej, obracając się na szczycie dwudziestopięciostopowej wysoki stalowy słup, którego kierunek kieruje wiatr.

W przeciwieństwie do prawdziwego Predatora, nie pomieści dwóch pocisków Hellfire i kamery monitorującej. Cechy śmiercionośnego drona zostały pominięte w rzeźbie Duranta. Ma jednak nadzieję, że wywoła dyskusję.

„Bez tytułu (drone)” ma na celu animować pytania „o użycie dronów, inwigilację i ukierunkowane zabójstwa w miejscach odległych i bliskich”, powiedział Durant w oświadczeniu, „oraz czy jako społeczeństwo zgadzamy się z tymi praktykami i chcemy je kontynuować”.

Durant postrzega sztukę jako miejsce poszukiwania możliwości i alternatyw.

W 2007 roku podobne pragnienie zadawania pytań na temat zdalnego zabijania skłoniło nowojorskiego artystę Wafaa Bilala, obecnie profesora Tisch Gallery na Uniwersytecie Nowojorskim, do zamknięcia się w boksie, w którym przez miesiąc i o każdej porze dnia mógł być zdalnie kierowany przez podmuch z pistoletu do paintballa. Każdy w Internecie, kto zdecydował się na to, mógł do niego strzelać.

Był strzał ponad 60,000 128 razy przez ludzi ze XNUMX różnych krajów. Bilal nazwał projekt „Napięciem wewnętrznym”. W powstałej książce pt. Zastrzel Irakijczyka: Życie artystyczne i opór pod bronią, Bilal i współautor Kary Lydersen opisali niezwykły wynik projektu „Napięcia wewnętrzne”.

Wraz z opisami ciągłych ataków paintballowych na Bilala, pisali o uczestnikach Internetu, którzy zamiast tego zmagali się z kontrolkami, aby Bilal nie został postrzelony. I opisali śmierć brata Bilala, Hadżdż, który był zabity przez amerykańską rakietę powietrze-ziemia w 2004 r.


Zmagając się ze straszliwą podatnością na nagłą śmierć, odczuwaną przez ludzi w całym Iraku, Bilal, który dorastał w Iraku, w tej wystawie postanowił częściowo doświadczyć wszechobecnego strachu przed nagłym i bez ostrzeżenia zdalnym atakiem. Narażał się na ataki ludzi, którzy mogli życzyć mu krzywdy.

Trzy lata później, w czerwcu 2010 roku, Bilal opracował „I liczenie” dzieło sztuki, w którym tatuażysta wypisał tuszem nazwy głównych miast Iraku na plecach Bilala. Artysta tatuażu użył swojej igły, aby umieścić „kropki atramentu, tysiące i tysiące z nich – każdy reprezentowanie ofiarą wojny w Iraku. Kropki są tatuowane w pobliżu miasta, w którym zmarła osoba: czerwonym atramentem dla amerykańskich żołnierzy, atramentem ultrafioletowym dla irackich cywilów, niewidoczne, chyba że widzi się je w czarnym świetle.

Bilalowi, Durantowi i innym artystom, którzy pomagają nam myśleć o amerykańskiej wojnie kolonialnej przeciwko mieszkańcom Iraku i innym narodom, z pewnością należą się podziękowania. Warto porównać projekty Bilala i Duranta.

Nieskazitelny, nieskalany dron może być trafną metaforą działań wojennych Stanów Zjednoczonych w XXI wieku, które mogą być całkowicie odległe. Przed udaniem się do domu na kolację z najbliższymi żołnierze po drugiej stronie świata mogą zabijać podejrzanych bojowników wiele kilometrów od pola bitwy. Osoby zamordowane przez drony mogą same jechać drogą, prawdopodobnie kierując się w stronę swoich domów rodzinnych.

Amerykańscy technicy analizują kilometry nagrań z monitoringu z kamer dronów, ale taki monitoring nie ujawnia informacji o ludziach, na których celuje operator drona.

W rzeczywistości, jak napisał Andrew Cockburn w London Review of Books, „prawa fizyki narzucają nieodłączne Ograniczenia jakości obrazu z odległych dronów, której żadne pieniądze nie są w stanie pokonać. O ile nie są sfotografowane z małej wysokości i przy dobrej pogodzie, osoby wyglądają jak kropki, a samochody jako rozmyte plamy”.

Z drugiej strony, eksploracja Bilala jest głęboko osobista, kojarzona z udręką ofiar. Bilal zadał sobie wiele trudu, łącznie z bólem tatuowania, aby nazwać ludzi, których kropki pojawiają się na jego plecach, ludzi, którzy zostali zabici.

Zastanawiając się nad „Bez tytułu (drone)”, niepokojące jest wspomnienie, że nikt w USA nie jest w stanie wymienić nazwisk trzydziestu afgańskich robotników zabity przez amerykańskiego drona w 2019 r. Amerykański operator drona wystrzelił pocisk w obozowisko afgańskich pracowników migrujących odpoczywających po całym dniu zbierania orzeszków piniowych w afgańskiej prowincji Nangarhar. Dodatkowe czterdzieści osób zostało rannych. Amerykańskim pilotom dronów takie ofiary mogą pojawiać się tylko jako kropki.


W wielu strefach działań wojennych niezwykle odważni dokumentaliści zajmujący się prawami człowieka ryzykują życiem, aby nagrywać świadectwa ludzi, którzy cierpią z powodu łamania praw człowieka w wyniku działań wojennych, w tym ataków dronów na ludność cywilną. Mwatana for Human Rights z siedzibą w Jemenie bada naruszenia praw człowieka popełniane przez wszystkie walczące strony w Jemenie. w ich raport, „Śmierć spadająca z nieba, szkody cywilne spowodowane użyciem śmiercionośnej siły przez Stany Zjednoczone w Jemenie”, badają dwanaście amerykańskich ataków powietrznych w Jemenie, w tym dziesięć amerykańskich ataków dronów, w latach 2017-2019.

Raport mówi, że w atakach zginęło co najmniej trzydziestu ośmiu jemeńskich cywilów – dziewiętnastu mężczyzn, trzynaścioro dzieci i sześć kobiet, a siedmiu innych zostało rannych.

Z raportu dowiadujemy się o ważnych rolach, jakie zabite ofiary pełniły jako członkowie rodziny i społeczności. Czytamy o rodzinach pozbawionych dochodów po zabiciu pracowników najemnych, w tym pszczelarzy, rybaków, robotników i kierowców. Uczniowie opisali jednego z zabitych mężczyzn jako ukochanego nauczyciela. Wśród zabitych byli także studenci i gospodynie domowe. Bliscy, którzy opłakują śmierć tych, którzy zginęli, wciąż boją się usłyszeć buczenie drona.

Teraz jest jasne, że Huti w Jemenie byli w stanie wykorzystać modele 3D do stworzenia własnych dronów, które wystrzelili przez granicę, uderzając w cele w Arabii Saudyjskiej. Ten rodzaj proliferacji był całkowicie przewidywalny.

Stany Zjednoczone niedawno ogłosiły, że planują sprzedać Zjednoczonym Emiratom Arabskim pięćdziesiąt myśliwców F-35, osiemnaście dronów Reaper oraz różne pociski, bomby i amunicję. Zjednoczone Emiraty Arabskie użyły swojej broni przeciwko własnemu narodowi i stworzyły okropne tajne więzienia w Jemenie, gdzie ludzie są torturowani i łamani jako istoty ludzkie, co czeka każdego jemeńskiego krytyka ich władzy.


Instalacja drona z widokiem na ludzi na Manhattanie może wciągnąć ich w szerszą dyskusję.

Poza wieloma bezpiecznymi bazami wojskowymi w Stanach Zjednoczonych, z których drony są pilotowane, by zadawać śmierć w Iraku, Afganistanie, Jemenie, Somalii, Syrii i innych krajach, aktywiści wielokrotnie organizowali wydarzenia artystyczne. W 2011 roku w Hancock Field w Syracuse aresztowano trzydziestu ośmiu aktywistów za „wymordowanie”, podczas którego po prostu położyli się przy bramie, zakrywając się zakrwawionymi prześcieradłami.

Tytuł rzeźby Sama Duranta „Bez tytułu (dron)” oznacza, że ​​w pewnym sensie jest ona oficjalnie bezimienna, podobnie jak wiele ofiar amerykańskich dronów Predator, które ma przypominać.

Ludzie w wielu częściach świata nie mogą zabierać głosu. Dla porównania, nie spotykamy się z torturami ani śmiercią za protestowanie. Możemy opowiadać historie ludzi zabijanych teraz przez nasze drony lub obserwujących niebo w przerażeniu.

Powinniśmy opowiadać te historie, te realia naszym wybranym przedstawicielom, społecznościom wyznaniowym, naukowcom, mediom oraz naszej rodzinie i przyjaciołom. A jeśli znasz kogoś w Nowym Jorku, powiedz mu, żeby szukał drona Predator na dolnym Manhattanie. Ten udawany dron może pomóc nam zmierzyć się z rzeczywistością i przyspieszyć międzynarodowy nacisk zakazać zabójczych dronów.

Kathy Kelly przez prawie pół wieku pracowała nad zakończeniem wojen militarnych i gospodarczych. Czasami jej aktywizm prowadził ją do stref wojennych i więzień. Można się z nią skontaktować pod adresem: Kathy.vcnv@gmail.com.

 

One Response

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język