Wywiad z Alice Slater

Tony Robinson, 28 lipca 2019 r

Z Pressenzy

6 czerwca w Pressenza odbyła się premiera naszego najnowszego filmu dokumentalnego pt. „Początek końca broni jądrowej”. Na potrzeby tego filmu przeprowadziliśmy wywiady z 14 osobami, ekspertami w swoich dziedzinach, które były w stanie przybliżyć historię tematu, proces, który doprowadził do podpisania traktatu o zakazie broni jądrowej oraz obecne próby ich napiętnowania i odwrócenia zakaz eliminacji. W ramach naszego zaangażowania w udostępnianie tych informacji całemu światu publikujemy pełne wersje tych wywiadów wraz z ich transkrypcjami, mając nadzieję, że informacje te będą przydatne dla przyszłych dokumentalistów, aktywistów i historyków, którzy lubimy słuchać mocnych świadectw nagranych w naszych wywiadach.

Ten wywiad jest z Alice Slater, doradcą Nuclear Age Peace Foundation domu w Nowym Jorku, 560 września 315 r.

W tym 44-minutowym wywiadzie pytamy Alice o jej początki jako aktywistki, pracę i wpływ Abolicji 2000, NPT, Traktat o zakazie broni jądrowej, World Beyond War, co ludzie mogą zrobić, aby pomóc wyeliminować broń jądrową i jej motywację.

Pytania: Tony Robinson, Operator: Álvaro Orús.

Transkrypcja

Cześć. Jestem Alicja Slater. Żyję tutaj, w brzuchu bestii w Nowym Jorku, na Manhattanie.

Opowiedz nam o swoich początkach jako działacza antynuklearnego

Jestem aktywistką antyatomową od 1987 roku, ale zaczynałam jako aktywistka w 1968 roku, jako gospodyni domowa mieszkająca w Massapequa z dwójką moich dzieci, oglądałam telewizję i widziałam stary film informacyjny o Ho Chi Minhu do Woodrowa Wilsona w 1919 roku, po pierwszej wojnie światowej, błagał nas o pomoc w wydostaniu Francuzów z Wietnamu, ale odrzuciliśmy go, a Sowieci byli bardziej niż szczęśliwi, mogąc pomóc i tak został komunistą.

Pokazali, że nawet wzorował swoją Konstytucję na naszej, i to wtedy wiadomości pokazały ci prawdziwe wiadomości. I tej samej nocy dzieciaki z Columbia University urządzały zamieszki na Manhattanie. Zamknęli prezydenta w jego gabinecie. Nie chcieli brać udziału w tej strasznej wojnie w Wietnamie, a ja byłem przerażony.

Myślałem, że to koniec świata, w Ameryce, w Nowym Jorku i moim mieście. Te dzieciaki się kłócą, lepiej coś zrobię. Właśnie skończyłem 30 lat, a oni mówili, żeby nie ufać nikomu, kto ma więcej niż 30 lat. To było ich motto iw tym tygodniu poszedłem do Klubu Demokratów i dołączyłem. Toczyli debatę między Jastrzębiami i Gołębiami, a ja dołączyłem do Gołębi i stałem się aktywny w kampanii Eugene'a McCarthy'ego, by rzucić wyzwanie wojnie w Partii Demokratycznej, i nigdy nie przestałem. To było to, a kiedy McCarthy przegrał, przejęliśmy całą Partię Demokratyczną. Zajęło nam to cztery lata. Nominowaliśmy George'a McGoverna, a potem zabiły nas media. Nie napisali ani jednego szczerego słowa o McGovern. Nie rozmawiali o wojnie, biedzie, prawach obywatelskich, prawach kobiet. Chodziło o to, że kandydat na wiceprezydenta McGovern był hospitalizowany 20 lat wcześniej z powodu depresji maniakalnej. To było jak OJ, Monica. To było jak ten śmieć i przegrał bardzo źle.

A to ciekawe, bo właśnie w tym miesiącu Demokraci powiedzieli, że pozbędą się superdelegatów. Cóż, wysłali superdelegatów po tym, jak McGovern dostał nominację, ponieważ byli w takim szoku, że zwykli ludzie chodzący od drzwi do drzwi – a nie mieliśmy internetu, dzwoniliśmy do drzwi i rozmawialiśmy z ludźmi – byli w stanie uchwycić całej Partii Demokratycznej i nominować antywojennego kandydata.

To dało mi poczucie, że chociaż nie wygrałem tych bitew, demokracja może działać. To znaczy, taka możliwość jest dla nas.

Jak więc zostałem działaczem antynuklearnym?

W Massapequa byłam gospodynią domową. Kobiety nie chodziły wtedy do pracy. W moim gimnazjalnym zeszycie do autografów, kiedy mówiono, że twoja ambicja życiowa, zapisałem „prace domowe”. W to wierzyliśmy przez te lata. I myślę, że wciąż wykonuję globalne prace domowe, kiedy chcę tylko powiedzieć chłopcom, żeby odłożyli zabawki i posprzątali bałagan, który narobili.

Poszedłem więc do szkoły prawniczej i było to nie lada wyzwanie, a do tego pracowałem na pełny etat w sprawach cywilnych. Skończyły mi się wszystkie moje dobre uczynki, które wykonałem przez te wszystkie lata, i zobaczyłem w Law Journal, że jest lunch dla Sojuszu Prawników na rzecz Kontroli Broni Jądrowej, i powiedziałem: „Cóż, to interesujące”.

Więc idę na lunch i zostaję wiceprzewodniczącym oddziału nowojorskiego. Wchodzę na pokład z McNamarą i Colbym. Stanley Resor, był sekretarzem obrony Nixona, a kiedy w końcu uchwaliliśmy traktat o całkowitym zakazie prób, podszedł i powiedział: „Teraz jesteś szczęśliwa, Alice?” Bo byłem takim zrzędą!

W każdym razie byłem tam z Sojuszem Prawników, a Związek Radziecki pod rządami Gorbaczowa zaprzestał prób nuklearnych. Mieli marsz w Kazachstanie, który prowadził ten kazachski poeta Olzhas Suleimenov, ponieważ ludzie w Związku Radzieckim byli tak zdenerwowani w Kazachstanie. Mieli tyle raka, wad wrodzonych i marnotrawstwa w swojej społeczności. I maszerowali i zatrzymali testy jądrowe.

Gorbaczow powiedział: „Dobra, nie będziemy już tego robić”.

W tym momencie było to pod ziemią, ponieważ Kennedy chciał zakończyć testy jądrowe, a oni mu na to nie pozwolili. Więc zakończyli tylko testy w atmosferze, ale zszedł pod ziemię, a my wykonaliśmy tysiące testów po tym, jak zszedł pod ziemię na świętej ziemi zachodniego Shoshone w Nevadzie, i wyciekał i zatruwał wodę. To znaczy, to nie była dobra rzecz.

Poszliśmy więc do Kongresu i powiedzieliśmy: „Słuchaj. Rosja” – nasi prawnicy Sojusz, mieliśmy tam powiązania – „Rosja się zatrzymała” (znasz później Związek Sowiecki). „Powinniśmy przestać”.

A oni powiedzieli: „Och, nie można ufać Rosjanom”.

Tak więc Bill de Wind – który był założycielem Lawyers Alliance for Nuclear Arms Control, był prezesem The New York City Bar Association i należał do Dutch de Wind’s, który miał połowę Hudsonów, wiesz, pierwszych osadników, naprawdę starych -wine American – zebrał osiem milionów dolarów od swoich przyjaciół, zebrał zespół sejsmologów i pojechaliśmy do Związku Sowieckiego – delegacja – i spotkaliśmy się z Sowieckim Stowarzyszeniem Prawników i rządem sowieckim, a oni zgodzili się zezwolić naszym amerykańskim sejsmologom do umieszczenia na całym kazachskim poligonie testowym, abyśmy mogli zweryfikować, czy oszukują, i wróciliśmy do Kongresu i powiedzieliśmy: „Dobra, nie musisz ufać Rosjanom. Mamy tam sejsmologów.

A Kongres zgodził się na wstrzymanie prób nuklearnych. To było jak niesamowite zwycięstwo. Ale jak każde zwycięstwo, wiązało się to z kosztem, że zatrzymali się i czekali 15 miesięcy, i pod warunkiem, że bezpieczeństwo i niezawodność arsenału oraz koszty i korzyści, mogli mieć opcję przeprowadzenia kolejnych 15 prób jądrowych po tym moratorium.

I powiedzieliśmy, że musimy przerwać 15 prób nuklearnych, ponieważ byłoby to w złej wierze ze Związkiem Radzieckim, który wpuścił naszych sejsmologów, a ja byłem na spotkaniu – grupa nazywa się teraz Alliance on Nuclear Accountability – ale to było wtedy Wojskowej Sieci Produkcyjnej i wszystkie zakłady w USA, takie jak Oak Ridge, Livermore, Los Alamos, produkowały bombę, a ja po sowieckiej wizycie odszedłem od prawa. Ekonomista zapytał mnie, czy pomogę im założyć organizację Economist Against the Arms Race. Zostałem więc dyrektorem wykonawczym. Miałem 15 laureatów Nagrody Nobla i Galbraitha, i dołączyliśmy do tej sieci, aby przeprowadzić projekt konwersji, na przykład konwersję ekonomiczną w obiekcie broni jądrowej, i otrzymałem dużo funduszy od McArthura i Ploughshares – oni to uwielbiają – i idę na pierwsze spotkanie i mamy spotkanie i mówimy teraz, że musimy zatrzymać 15 testów bezpieczeństwa, a Darryl Kimball, który był wtedy szefem Physicians for Social Responsibility, powiedział: „O nie, Alice. To jest umowa. Zrobią 15 testów bezpieczeństwa”.

Powiedziałem, że nie zgadzam się na tę umowę, a Steve Schwartz, który później został redaktorem The Bulletin of Atomic Scientists, ale w tamtym czasie pracował dla Greenpeace, powiedział: „Może zrobimy całostronicową reklamę w The New York Times mówi „Don't Blow It Bill” z Billem Clintonem ze swoim saksofonem. Wszyscy pokazali go z wybuchem nuklearnym wydobywającym się z jego saksofonu. Więc wracam do Nowego Jorku, jestem z Economists i mam wolne biuro – nazywałem tych facetów komunistycznymi milionerami, byli bardzo lewicowi, ale mieli dużo pieniędzy i dawali mi za darmo powierzchni biurowej i wchodzę do szefa, gabinetu Jacka, i powiedziałem: „Jack, mamy moratorium, ale Clinton zrobi jeszcze 15 testów bezpieczeństwa i musimy to powstrzymać”.

A on mówi: „Co powinniśmy zrobić?”

Powiedziałem: „Potrzebujemy całostronicowej reklamy w The New York Times”.

Powiedział: „Ile to jest?”

Powiedziałem: „75,000 XNUMX dolarów”.

Powiedział: „Kto za to zapłaci?”

Powiedziałem: „Ty, Murray i Bob”.

Mówi: „Dobra, zadzwoń do nich. Jeśli powiedzą ok, postawię 25.

Po dziesięciu minutach podniosę go i mamy plakat. Możesz zobaczyć „Don't Blow It Bill” i znalazło się na koszulkach, kubkach i podkładkach pod mysz. To było na każdym rodzaju merchandisingu i nigdy nie robili 15 dodatkowych testów. Zatrzymaliśmy to. Skończyło się.

A potem, oczywiście, kiedy Clinton podpisał traktat o całkowitym zakazie przeprowadzania testów, co było wielką kampanią, mieli tam tego kopniaka, w którym dał laboratoriom 6 miliardów dolarów na testy podkrytyczne i testy laboratoryjne, i nigdy tak naprawdę nie przestali , Wiesz, że.

Powiedział, że testy podkrytyczne nie są testem, ponieważ wysadzają pluton chemikaliami i zrobili już 30 z nich w Nevadzie, ale ponieważ nie ma reakcji łańcuchowej, powiedział, że to nie jest test. Na przykład „nie wdychałem”, „nie uprawiałem seksu” i „nie testuję”.

W wyniku tego Indie przetestowały, ponieważ powiedzieli, że nie możemy mieć traktatu o całkowitym zakazie prób, chyba że wykluczymy testy podkrytyczne i laboratoryjne, ponieważ po cichu trzymali swoją bombę w piwnicy, ale były” t zależało od nas, a oni nie chcieli zostać w tyle.

I tak zrobiliśmy to pomimo ich sprzeciwu, chociaż potrzebna była jednomyślna zgoda w Komitecie ds. Rozbrojenia w Genewie, wyjęli to z komitetu i zanieśli do ONZ. CTBT otworzyło go do podpisu, a Indie powiedziały: „Jeśli tego nie zmienisz, nie podpiszemy tego”.

A mniej więcej sześć miesięcy później przetestowali, a następnie Pakistan, więc był to kolejny arogancki, zachodni, biały kolonialista…

W rzeczywistości opowiem ci osobistą historię. Mieliśmy przyjęcie w Komitecie Organizacji Pozarządowych ds. Rozbrojenia, koktajle na powitanie Richarda Butlera, ambasadora Australii, który wycofał się z Komitetu w związku ze sprzeciwem Indii i przyniósł go do ONZ, a ja stoję i rozmawiam z nim i wszystkimi po kilku drinkach powiedziałem: „Co zamierzasz zrobić z Indiami?”

Mówi: „Właśnie wróciłem z Waszyngtonu i byłem z Sandy Berger”. Ochroniarz Clintona. „Będziemy pieprzyć Indie. Będziemy pieprzyć Indie”.

Powiedział to dwa razy w ten sposób, a ja zapytałem: „Co masz na myśli?” Mam na myśli, że Indie nie są…

I całuje mnie w jeden policzek i całuje mnie w drugi policzek. Wiesz, wysoki, przystojny facet i ja się cofamy i myślę, że gdybym był facetem, nigdy by mnie w ten sposób nie powstrzymał. Powstrzymał mnie przed kłótnią z nim, ale taka była mentalność. To wciąż mentalność. To ta arogancka, zachodnia, kolonialna postawa utrzymuje wszystko na swoim miejscu.

Opowiedz nam o powstaniu Abolition 2000

To było cudowne. Wszyscy przystąpiliśmy do NPT w 1995 r. Traktat o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej został wynegocjowany w 1970 r., a pięć krajów, USA, Rosja, Chiny, Anglia i Francja obiecały zrezygnować z broni jądrowej, jeśli cała reszta świata tego nie zrobi zdobądźcie je i wszyscy podpisali ten traktat, z wyjątkiem Indii, Pakistanu i Izraela, i oni poszli i zdobyli własne bomby, ale traktat zawierał faustowską umowę, że jeśli podpiszesz traktat, damy ci klucze do bomby fabryki, bo daliśmy im tak zwaną „pokojową energię jądrową”.

I tak właśnie stało się z Koreą Północną, która zdobyła pokojową energię nuklearną. Wyszli, zrobili bombę. Martwiliśmy się, że Iran może to robić, ponieważ i tak wzbogaca swój uran.

Więc traktat wygasa i wszyscy przychodzimy do ONZ, a to jest mój pierwszy raz w ONZ. Nie wiem nic o ONZ, spotykam ludzi z całego świata i wielu założycieli abolicji 2000. Jest tam jedna bardzo doświadczona osoba z Union of Concerned Scientists, Jonathan Dean, który był były ambasador. I wszyscy mieliśmy spotkanie, organizacje pozarządowe. To znaczy nazywają nas NGO, organizacje pozarządowe, tak się nazywamy. Nie jesteśmy organizacją, jesteśmy „nie”, wiesz.

Więc jesteśmy tutaj z Jonathanem Deanem, który mówi: „Wiesz, my, organizacje pozarządowe, powinniśmy sporządzić oświadczenie”.

A my powiedzieliśmy: „O tak”.

Mówi: „Mam projekt”. A on to wręcza i jest Uber Alles w USA, to kontrola zbrojeń na zawsze. Nie prosił o zniesienie kary śmierci, a my powiedzieliśmy: „Nie, nie możemy tego podpisać”.

Zebraliśmy się i opracowaliśmy nasze własne oświadczenie, około dziesięciu z nas, Jacqui Cabasso, David Krieger, ja, Alyn Ware.

Wszyscy byliśmy starymi wyjadaczami, a wtedy nie mieliśmy nawet internetu. Wysłaliśmy to faksem i pod koniec czterotygodniowego spotkania podpisało się sześćset organizacji, aw oświadczeniu poprosiliśmy o traktat eliminujący broń jądrową do roku 2000. Uznajemy nierozerwalny związek między bronią jądrową a energią jądrową, i poprosił o wycofanie energii jądrowej i ustanowienie Międzynarodowej Agencji Energii Odnawialnej.

A potem się zorganizowaliśmy. Prowadziłem organizację non-profit, odszedłem z „The Economist”. Miałem GRACE, Global Resource Action Center for the Environment. Więc David Krieger był pierwszym Sekretariatem w Nuclear Age Peace Foundation, a potem przeniósł się do mnie, do GRACE. Trzymaliśmy go około pięciu lat. Nie wydaje mi się, żeby David miał pięć lat, ale była taka pięcioletnia kadencja. Potem przenieśliśmy to, wiesz, próbujemy, nie chcieliśmy tego zrobić…

A kiedy byłem w GRACE, załatwiliśmy agencję zrównoważonej energii. Byliśmy częścią…

Dołączyliśmy do Komisji ds. Zrównoważonego Rozwoju, lobbowaliśmy i stworzyliśmy ten piękny raport ze 188 przypisami w 2006 r., w którym stwierdzono, że zrównoważona energia jest teraz możliwa i nadal jest to prawda, i myślę o ponownym rozpowszechnieniu tego raportu, ponieważ tak naprawdę nie jest to przeterminowany. Myślę, że musimy mówić o środowisku, klimacie i zrównoważonej energii wraz z bronią jądrową, ponieważ znajdujemy się w punkcie krytycznym. Możemy zniszczyć całą naszą planetę za pomocą broni nuklearnej lub katastrofalnych katastrof klimatycznych. Więc jestem teraz bardzo zaangażowany w różne grupy, które próbują połączyć przesłanie.

Jaki był pozytywny wkład programu Abolition 2000?

Cóż, najbardziej pozytywne było to, że wspólnie z prawnikami, naukowcami, aktywistami i decydentami opracowaliśmy modelową konwencję o broni jądrowej, która stała się oficjalnym dokumentem ONZ i zawierała traktat; oto, co musicie podpisać.

Oczywiście można to negocjować, ale przynajmniej udostępniliśmy model, aby ludzie mogli go zobaczyć. Poszło na cały świat. A osiągnięcie zrównoważonej energii inaczej…

To były nasze dwa gole. A teraz co się stało w 1998. Wszyscy dobrze mówili: „zniesienie 2000”. Powiedzieliśmy, że powinniśmy mieć traktat do roku 2000. Co zamierzasz zrobić ze swoim nazwiskiem w '95? Więc powiedziałem, weźmy 2000 organizacji i powiemy, że mamy 2000, więc zachowamy nazwę. Więc myślę, że było świetnie. To byłoby sieciowe. To było w wielu krajach. To było bardzo niehierarchiczne. Sekretariat przeszedł ode mnie do Steve'a Staplesa w Kanadzie, a potem do Pax Christi w Pensylwanii, Davida Robinsona - nie ma go w pobliżu - a potem przejęła go Susi, a teraz jest z IPB. Ale w międzyczasie Abolition 2000 skupiło się na NPT, a teraz ta nowa kampania ICAN rozrosła się, ponieważ nigdy nie dotrzymali swoich obietnic.

Nawet Obamy. Clinton podciął Traktat o całkowitym zakazie testów: nie był kompleksowy, nie zakazywał testów. Obama obiecał, za swoją małą umowę, którą zawarł, kiedy pozbyli się 1500 broni, bilion dolarów w ciągu następnych dziesięciu lat na dwie nowe fabryki bomb w Kansas i Oak Ridge oraz samoloty, łodzie podwodne, pociski, bomby. Więc to ma ogromny rozmach, podżegacze do wojny nuklearnej tam, i to jest szalone. Nie możesz ich używać. Użyliśmy ich tylko dwa razy.

Jakie są główne wady NPT?

Cóż, jest luka, ponieważ nie obiecuje. Broń chemiczna i biologiczna [traktaty] mówią, że jest zabroniona, jest nielegalna, jest niezgodna z prawem, nie możesz jej mieć, nie możesz się nią dzielić, nie możesz jej używać. NPT powiedział właśnie, że my, pięć krajów, podejmiemy wysiłki w dobrej wierze – tak mówi się – na rzecz rozbrojenia nuklearnego. Cóż, byłem w innej grupie prawników, Komitecie Prawników ds. Polityki Nuklearnej, która rzuciła wyzwanie państwom posiadającym broń jądrową. Wnieśliśmy sprawę do Trybunału Światowego, a Sąd Światowy nas zawiódł, ponieważ pozostawił tam lukę. Powiedzieli, że broń nuklearna jest ogólnie nielegalna – to tak, jakby być ogólnie w ciąży – a potem powiedzieli: „Nie możemy powiedzieć, czy jest nielegalna w przypadku, gdy stawką jest przetrwanie państwa”.

Pozwolili więc na odstraszanie i wtedy pojawił się pomysł na Traktat Zakazowy. "Słuchać. Nie są legalne, musimy mieć dokument, który mówi, że są zabronione, tak jak środki chemiczne i biologiczne”.

Otrzymaliśmy dużo pomocy od Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, który zmienił rozmowę, ponieważ zrobiła się bardzo niepewna. To było odstraszanie i strategia wojskowa. Cóż, sprowadzili to z powrotem na ludzki poziom katastrofalnych konsekwencji użycia jakiejkolwiek broni nuklearnej. Więc przypomnieli ludziom, o co chodzi z tą bronią. Trochę zapomnieliśmy, że zimna wojna się skończyła.

To inna sprawa! Myślałem, że zimno się skończyło, mój Boże, wiesz, w czym problem? Nie mogłem uwierzyć, jak bardzo byli zakorzenieni. Ten program zarządzania zapasami Clintona pojawił się po upadku muru.

A potem byli grupą starych wyjadaczy, którzy czuli się bardzo źle, ponieważ sprowadzili [do tego] Sąd Światowy. Byłem w tej radzie Komisji Adwokackiej, zrezygnowałem, bo przyszedłem wytoczyć argument prawniczy. Nie popierali Traktatu Zakazowego, ponieważ byli tak zaangażowani w to, co zrobili w Sądzie Światowym, że próbowali argumentować: „Cóż, oni już są nielegalni i nie potrzebujemy traktatu, aby powiedzieć, że są Zakazany."

Pomyślałem, że to nie jest dobra strategia na zmianę rozmowy i zostałem odprawiony. „Nie wiesz, o czym mówisz. Nigdy nie słyszałem czegoś tak głupiego.

Więc odszedłem z Komitetu Prawników ds. Polityki Nuklearnej, bo to było śmieszne.

NPT jest wadliwy z powodu 5 państw posiadających broń jądrową.

Prawidłowy. To tak, jakby Rada Bezpieczeństwa została uszkodzona. To te same pięć państw w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Wiesz, to są zwycięzcy II wojny światowej, a rzeczy się zmieniają. To, co się zmieniło, co bardzo mi się podoba, to to, że Traktat o zakazie był negocjowany przez Zgromadzenie Ogólne. Ominęliśmy Radę Bezpieczeństwa, ominęliśmy pięć weta i mieliśmy głosowanie, w którym głosowały 122 narody.

Teraz wiele państw posiadających broń jądrową zbojkotowało. Zrobili to, zbojkotowali to, a parasol nuklearny, jakim jest sojusz NATO, a trzy kraje w Azji: Australia, Korea Południowa i Japonia znajdują się pod amerykańskim odstraszeniem nuklearnym.

Więc poparli nas, co było naprawdę niezwykłe i nigdy nie zostało zgłoszone, co moim zdaniem było zwiastunem, kiedy po raz pierwszy głosowali na Zgromadzeniu Ogólnym, czy powinny być negocjacje, Korea Północna głosowała tak. Nikt tego nawet nie zgłosił. Myślałem, że to znaczące, wysyłali sygnał, że chcą zakazać bomby. Potem później wycofali się… Trump został wybrany, wszystko poszło jak szalone.

Na konferencji NPT 2015 Republika Południowej Afryki wydała bardzo ważne oświadczenie

Rozpoczął się traktat zakazujący. Mieliśmy to spotkanie w Oslo, a potem kolejne spotkanie w Meksyku, a potem w RPA wygłosiliśmy przemówienie w NPT, gdzie powiedzieli, że to jest jak nuklearny apartheid. Nie możemy ciągle wracać do tego spotkania, na którym nikt nie dotrzymuje obietnic dotyczących rozbrojenia nuklearnego, a państwa posiadające broń nuklearną trzymają resztę świata jako zakładników swoich bomb nuklearnych.

I to był ogromny rozmach przed spotkaniem w Austrii, gdzie otrzymaliśmy również oświadczenie od papieża Franciszka. Mam na myśli to, że naprawdę zmieniło to rozmowę, a Watykan głosował za tym podczas negocjacji i wygłosił świetne oświadczenia, a papież do tej pory zawsze popierał amerykańską politykę odstraszania, i powiedzieli, że odstraszanie jest w porządku, że można mieć broni nuklearnej, jeśli używałbyś jej w samoobronie, gdy stawką jest twoje przetrwanie. To był wyjątek, który uczynił Światowy Trybunał. Więc to już koniec.

Tak więc teraz toczy się zupełnie nowa rozmowa i mamy już dziewiętnaście krajów, które ją ratyfikowały, a około siedemdziesiąt podpisało, a potrzebujemy 50 do ratyfikacji, zanim wejdzie w życie.

Inna interesująca rzecz, kiedy mówisz: „Czekamy na Indie i Pakistan”. Nie czekamy na Indie i Pakistan. Podobnie jak w przypadku Indii, usunęliśmy CTBT z Komisji ds. Rozbrojenia, mimo że ją zawetowali. Teraz próbujemy zrobić to samo dla Pakistanu.

Chcą, aby ten traktat odciął materiały rozszczepialne do celów zbrojeniowych, a Pakistan mówi: „Jeśli nie zamierzacie tego robić za wszystko, nie zostaniemy wykluczeni z wyścigu plutonu”.

A teraz myślą o zastąpieniu Pakistanu, ale Chiny i Rosja zaproponowały w 2008 i 2015 roku traktat zakazujący broni w kosmosie, a Stany Zjednoczone zawetowały go w Komitecie ds. Rozbrojenia. Nie ma dyskusji. Nie pozwolimy nawet o tym dyskutować. Nikt nie wniesie traktatu do ONZ z powodu naszego sprzeciwu. Jesteśmy jedynym krajem, który to odczuwa.

I myślę, patrząc teraz w przyszłość, jak naprawdę dojdziemy do rozbrojenia nuklearnego? Jeśli nie możemy uzdrowić stosunków amerykańsko-rosyjskich i powiedzieć o tym prawdy, jesteśmy skazani na porażkę, ponieważ na planecie jest prawie 15,000 14,000 sztuk broni jądrowej, a XNUMX XNUMX znajduje się w USA i Rosji. Mam na myśli, że wszystkie inne kraje mają między sobą tysiąc: to są Chiny, Anglia, Francja, Izrael, Indie, Pakistan, Korea Północna, ale to my jesteśmy wielkimi gorylami na bloku i badałem ten związek. Jestem pod wrażeniem.

Przede wszystkim w 1917 roku Woodrow Wilson wysłał 30,000 1917 żołnierzy do Petersburga, aby pomóc Białym Rosjanom w walce z powstaniem chłopskim. To znaczy, co my tam robiliśmy w XNUMX roku? To tak, jakby kapitalizm się bał. Wiesz, nie było Stalina, byli tylko chłopi próbujący pozbyć się cara.

W każdym razie to była pierwsza rzecz, jaką zobaczyłem, która była dla mnie zdumiewająca, że ​​jesteśmy tak wrogo nastawieni do Rosji, a potem po drugiej wojnie światowej, kiedy my i Związek Radziecki pokonaliśmy nazistowskie Niemcy i utworzyliśmy ONZ, aby zakończyć plagę wojny i to było bardzo idealistyczne. Stalin powiedział Trumanowi: „Odwróć bombę ONZ”, ponieważ właśnie jej użyliśmy, Hiroszima, Nagasaki, i to była strasznie przerażająca technologia. Truman powiedział „nie”.

Więc Stalin ma swoją własną bombę. Nie zamierzał zostać w tyle, a kiedy upadł mur, Gorbaczow i Reagan spotkali się i powiedzieli, że pozbędziemy się całej naszej broni nuklearnej, a Reagan powiedział: „Tak, dobry pomysł”.

Gorbaczow powiedział: „Ale nie rób Gwiezdnych wojen”.

Mamy dokument, który mam nadzieję, że kiedyś pokażecie. „Wizja 2020”, czyli Dowództwo Kosmiczne USA ma swoją misję, dominację i kontrolowanie interesów USA w kosmosie, aby chronić interesy i inwestycje USA. Mam na myśli, że są bezwstydni. Tak w zasadzie mówi deklaracja misji z USA. Więc Gorbaczow powiedział: „Tak, ale nie rób Gwiezdnych wojen”.

A Reagan powiedział: „Nie mogę z tego zrezygnować”.

Więc Gorbaczow powiedział: „Cóż, zapomnij o rozbrojeniu nuklearnym”.

A potem bardzo martwili się o Niemcy Wschodnie, kiedy runął mur, zjednoczenie z Niemcami Zachodnimi i bycie częścią NATO, ponieważ Rosja straciła 29 milionów ludzi podczas II wojny światowej w wyniku nazistowskiego ataku.

Nie mogę w to uwierzyć. Mam na myśli, że jestem Żydem, mówimy o nas, sześciu milionach ludzi. Jak strasznie! Kto słyszał o dwudziestu dziewięciu milionach ludzi? To znaczy, spójrz, co się stało, straciliśmy 3,000 w Nowym Jorku z World Trade Center, rozpoczęliśmy 7 wojnę światową.

W każdym razie Reagan powiedział Gorbaczowowi: „Nie martw się. Niech Niemcy Wschodnie zjednoczą się z Niemcami Zachodnimi i wejdą do NATO, a obiecujemy, że nie rozszerzymy NATO ani o cal na wschód”.

A Jack Matlock, który jest ambasadorem Reagana w Rosji, napisał artykuł w The Times, w którym to powtórzył. Nie tylko to zmyślam. A teraz mamy NATO aż do granicy z Rosją!

Po tym, jak chwaliliśmy się naszym wirusem Stuxnet, Putin wysłał list, o nie, nawet wcześniej.

Putin poprosił Clintona: „Zbierzmy się razem, zmniejszmy nasze arsenały do ​​tysiąca i wezwijmy wszystkich do stołu, aby negocjować rozbrojenie nuklearne, ale nie umieszczajmy rakiet w Europie Wschodniej”.

Ponieważ już zaczynali negocjacje z Rumunią w sprawie bazy rakietowej.

Clinton powiedział: „Nie mogę tego obiecać”.

To był koniec tej oferty, a potem Putin poprosił Obamę o wynegocjowanie traktatu o cyberprzestrzeni. „Nie róbmy cyberwojny” i powiedzieliśmy „nie”.

A jeśli spojrzysz na to, co teraz robi Ameryka, przygotowują się przeciwko cyberwojnie, przygotowują się przeciwko rosyjskiemu arsenałowi nuklearnemu, i jeśli mogę, chciałbym tylko przeczytać, co powiedział Putin podczas przemówienia o stanie Unii w marcu.

Demonizujemy go, obwiniamy go za wybory, co jest śmieszne. Mam na myśli Kolegium Elektorów. Gore wygrał wybory, obwiniamy Ralpha Nadera, który był amerykańskim świętym. Dał nam czyste powietrze, czystą wodę. Następnie Hillary wygrała wybory i obwiniamy Rosję, zamiast naprawiać nasze Kolegium Elektorów, które jest pozostałością po białej, ziemiańskiej szlachcie, która próbowała kontrolować władzę ludową. Tak jak pozbyliśmy się niewolnictwa, a kobiety uzyskały głosy, tak powinniśmy pozbyć się Kolegium Elektorów.

W każdym razie w marcu Putin powiedział: „W 2000 roku Stany Zjednoczone ogłosiły wycofanie się z traktatu antybalistycznego”. (Bush wyszedł z tego). „Rosja kategorycznie temu się sprzeciwiała. Widzieliśmy podpisany w 1972 roku radziecko-amerykański traktat ABM jako kamień węgielny systemu międzynarodowego wraz z traktatem o redukcji zbrojeń strategicznych, traktat ABM nie tylko stworzył atmosferę zaufania, ale także uniemożliwił którejkolwiek ze stron lekkomyślne użycie broni jądrowej, która zagroziłaby ludzkość. Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby odwieść Amerykanów od wycofania się z traktatu. Wszystko na darmo. Stany Zjednoczone wycofały się z traktatu w 2002 roku, nawet po tym staraliśmy się rozwijać konstruktywny dialog z Amerykanami. Zaproponowaliśmy współpracę w tej dziedzinie, aby złagodzić obawy i utrzymać atmosferę zaufania. W pewnym momencie myślałem, że kompromis jest możliwy, ale tak się nie stało. Wszystkie nasze propozycje, absolutnie wszystkie zostały odrzucone, a potem powiedzieliśmy, że będziemy musieli ulepszyć nasz nowoczesny system uderzeniowy, aby chronić nasze bezpieczeństwo”.

I tak zrobili, a my używamy tego jako pretekstu do budowania naszej armii, kiedy mieliśmy doskonałą okazję do powstrzymania wyścigu zbrojeń. Za każdym razem nam to proponowali i za każdym razem to odrzucaliśmy.

Jakie jest znaczenie traktatu zakazującego?

Och, teraz możemy powiedzieć, że są nielegalne, są zakazane. To nie jest jakiś wyblakły język. Więc możemy mówić z większą mocą. Stany Zjednoczone nigdy nie podpisały traktatu o minach przeciwpiechotnych, ale już ich nie produkujemy i nie używamy.

Więc zamierzamy napiętnować bombę i jest kilka wspaniałych kampanii, wyjątkowo kampania zbycia. Uczymy się od przyjaciół paliw kopalnych, którzy mówili, że nie należy inwestować w broń nuklearną i atakowali strukturę korporacyjną. I mamy wspaniały projekt, który wyszedł z ICAN, Don't Bank on the Bomb, który jest realizowany w Holandii, przez Pax Christi, i tutaj w Nowym Jorku mieliśmy wspaniałe doświadczenie.

Udaliśmy się do naszej Rady Miejskiej, aby się zbyć. Rozmawialiśmy z przewodniczącym rady ds. finansów, który powiedział, że napisałby list do Kontrolera – który kontroluje wszystkie inwestycje na emerytury miasta, miliardy dolarów – jeśli udałoby się nam zmusić dziesięciu członków rady do podpisania z nim. Więc mieliśmy małą komisję z ICAN i nie była to duża praca, i po prostu zaczęliśmy dzwonić i uzyskaliśmy większość, na przykład 28 członków Rady Miejskiej, do podpisania tego listu.

Zadzwoniłem do mojego radnego i powiedzieli mi, że jest na urlopie ojcowskim. Miał swoje pierwsze dziecko. Napisałem więc do niego długi list, w którym stwierdziłem, że wspaniałym prezentem dla twojego dziecka będzie świat wolny od broni jądrowej, jeśli podpiszesz ten list, a on podpisał.

To było proste. To było naprawdę wspaniałe, że to zrobiliśmy…

A także w państwach NATO nie zamierzają tego tolerować. Nie zamierzają tego poprzeć, ponieważ ludzie nawet nie wiedzą, że mamy amerykańską broń nuklearną w pięciu państwach NATO: we Włoszech, Belgii, Holandii, Niemczech i Turcji. I ludzie nawet o tym nie wiedzą, ale teraz mamy demonstracje, aresztowania ludzi, operacje lemieszami, te wszystkie zakonnice, księża i jezuici, ruch antywojenny, i była wielka demonstracja bazy niemieckiej, i zyskał rozgłos i myślę, że będzie to kolejny sposób na wzbudzenie zainteresowania ludzi, ponieważ zniknął. Nie myśleli o tym. Wiesz, wojna się skończyła i nikt tak naprawdę nie wiedział, że żyjemy z tymi rzeczami wskazującymi na siebie nawzajem, i to nawet nie jest celowe użycie, bo wątpię, czy ktokolwiek by to zrobił, ale możliwość wypadków. Mogłoby nam się poszczęścić.

Żyliśmy pod szczęśliwą gwiazdą. Jest tak wiele historii o sytuacjach, które się nie powiodły i o tym pułkowniku Pietrow z Rosji, który był takim bohaterem. Był w silosie rakietowym i zobaczył coś, co wskazywało na to, że byli przez nas atakowani, i miał zrzucić wszystkie swoje bomby na Nowy Jork, Boston i Waszyngton, i czekał, i to była usterka komputera, i on dostał nawet reprymendę za niewykonywanie poleceń.

W Ameryce, jakieś trzy lata temu, była Baza Sił Powietrznych Minot, w Północnej Dakocie mieliśmy samolot załadowany 6 rakietami załadowanymi bronią nuklearną, który przypadkowo poleciał do Luizjany. Brakowało go przez 36 godzin, a oni nawet nie wiedzieli, gdzie się znajduje.

Po prostu mamy szczęście. Żyjemy w fantazji. To takie chłopięce rzeczy. To jest straszne. Powinniśmy przestać.

Co mogą zrobić zwykli ludzie?  World Beyond War.

Myślę, że musimy poszerzyć rozmowę, dlatego pracuję World Beyond War, ponieważ jest to wspaniała nowa sieć, która próbuje sprawić, by koniec wojny na planecie stał się ideą, której czas nadszedł, a także prowadzą kampanię dezinwestycji, nie tylko jądrową, ale wszystko, i współpracują z Code Pink, co jest wspaniałe . Mają nową kampanię zbycia, do której możesz dołączyć.

Znam Medeę (Benjamina) od lat. Poznałem ją w Brazylii. Tam ją poznałem i pojechałem na Kubę, bo ona wtedy prowadziła te wyjazdy na Kubę. To wspaniała aktywistka.

W każdym razie World Beyond War is www.worldbeyondwar.org. Dołączyć. Zapisać się.

Jest wiele rzeczy, które możesz zrobić dla niego lub z nim. Możesz o tym napisać, porozmawiać o tym lub zapisać więcej osób. Byłem w organizacji o nazwie The Hunger Project w 1976 roku i to także miało sprawić, że koniec głodu na planecie był ideą, której czas nadszedł, a my po prostu zapisywaliśmy ludzi i przedstawialiśmy fakty. Co to jest World Beyond War robi, mity o wojnie: jest nieunikniona, nie ma sposobu, aby ją zakończyć. A potem rozwiązania.

Zrobiliśmy to z głodem i powiedzieliśmy, że głód nie jest nieunikniony. Jest wystarczająco dużo żywności, populacja nie stanowi problemu, ponieważ ludzie automatycznie ograniczają wielkość swoich rodzin, gdy wiedzą, że są karmieni. Więc mieliśmy te wszystkie fakty, które po prostu publikowaliśmy na całym świecie. A teraz nie zlikwidowaliśmy głodu, ale jest to część Milenijnych Celów Rozwoju. To godny szacunku pomysł. Kiedy powiedzieliśmy, że to śmieszne i że możemy zakończyć wojnę, ludzie mówią: „Nie bądź śmieszny. Zawsze będzie wojna”.

Cóż, głównym celem jest pokazanie wszystkich rozwiązań i możliwości oraz mitów na temat wojny i tego, jak możemy ją zakończyć. Spojrzenie na stosunki amerykańsko-rosyjskie jest tego częścią. Musimy zacząć mówić prawdę.

Więc jest to i jest ICAN, ponieważ pracują nad rozpowszechnieniem historii o traktacie zakazującym na różne sposoby. Więc na pewno bym to sprawdził www.icanw.org, Międzynarodowa Kampania na rzecz Zniesienia Broni Jądrowej.

Próbuję dostać się do jakiejś lokalnej energii, zrównoważonej energii. Teraz dużo tego robię, bo to śmieszne, że pozwalamy tym korporacjom zatruwać nas energią jądrową, paliwami kopalnymi i biomasą. Palą jedzenie, kiedy mamy całą obfitość energii słonecznej, wiatrowej, geotermalnej i wodnej. I wydajność!

Więc to właśnie poleciłbym działaczowi.

Co powiedziałbyś osobom, które są przytłoczone skalą problemu?

Cóż, przede wszystkim powiedz im, aby upewnili się, że zarejestrowali się do głosowania. Nie muszą dbać o broń nuklearną, wystarczy dbać o bycie obywatelem! Zarejestruj się, aby głosować i głosować na ludzi, którzy chcą ciąć budżety wojskowe i chcą oczyścić środowisko. Mieliśmy wspaniałe wybory w Nowym Jorku, ta Alexandria Cortes. Mieszkała w mojej dawnej dzielnicy na Bronksie, gdzie dorastałem. Tam teraz mieszka i właśnie miała niezwykłą frekwencję przeciwko naprawdę ugruntowanemu politykowi, a to dlatego, że ludzie głosowali. Ludziom zależało.

Więc myślę, że mówiąc jako Amerykanin, powinniśmy wymagać wiedzy obywatelskiej od każdego maturzysty w liceum i powinniśmy mieć tylko papierowe karty do głosowania, a jako maturzyści przychodzą na wybory i liczą papierowe karty do głosowania, a następnie rejestrują się do głosowania. Mogą więc uczyć się arytmetyki i rejestrować się do głosowania, a my nigdy nie musimy się martwić, że komputer ukradnie nasz głos.

To jest taki nonsens, kiedy można po prostu policzyć karty do głosowania. Myślę, że obywatelstwo jest naprawdę ważne i musimy przyjrzeć się jakiemu rodzajowi obywatelstwa. Słyszałem ten wspaniały wykład pewnej muzułmanki w Kanadzie. W World Beyond War, właśnie zorganizowaliśmy kanadyjską konferencję. Musimy przemyśleć nasz stosunek do planety.

Mówiła o kolonializmie, który zawędrował aż do Europy, kiedy istniała Inkwizycja, i nigdy nie myślałem, że sięga tak daleko wstecz. Myślałem, że zaczęliśmy to w Ameryce, ale oni zaczęli, kiedy wyrzucili muzułmanów i Żydów z Hiszpanii. Robili to wtedy i musimy to przemyśleć. Musimy nawiązać kontakt z ziemią, z ludźmi i zacząć mówić prawdę o różnych rzeczach, bo jeśli nie jesteśmy w tym szczerzy, nie możemy tego naprawić.

Jaka jest twoja motywacja?

Cóż, chyba powiedziałem na początku. Kiedy po raz pierwszy zostałem aktywistą, wygrałem. Mam na myśli, że schwytałem całą Partię Demokratyczną! To prawda, że ​​media nas pokonały. Pojechaliśmy do Kongresu i wygraliśmy. Namówiliśmy ich na moratorium, ale zawsze przegrywamy, kiedy wygrywamy.

Mam na myśli to, że jest to 10 kroków do przodu, jeden krok do tyłu. Więc to mnie trzyma przy życiu. To nie tak, że nie odniosłem sukcesów, ale nie odniosłem prawdziwego sukcesu świata bez wojen. To nie tylko broń nuklearna, broń nuklearna to czubek włóczni.

Musimy pozbyć się całej broni.

To było takie zachęcające, kiedy te dzieciaki maszerowały przeciwko National Rifle [Stowarzyszeniu]. Mieliśmy sto tysięcy ludzi maszerujących w Nowym Jorku i wszyscy byli młodzi. Bardzo niewielu w moim wieku. I rejestrowali ludzi do głosowania online. W tych ostatnich prawyborach, które mieliśmy w Nowym Jorku, było dwa razy więcej osób głosujących w prawyborach niż rok wcześniej.

Teraz jest trochę jak w latach 60., ludzie stają się aktywni. Wiedzą, że muszą. Nie chodzi tylko o pozbycie się broni jądrowej, ponieważ jeśli pozbędziemy się wojny, pozbędziemy się również broni jądrowej.

Może broń nuklearna jest bardzo wyspecjalizowana. Naprawdę musisz wiedzieć, gdzie są pochowane ciała i śledzić kampanię ICAN, ale nie musisz być naukowcem rakietowym, aby wiedzieć, że wojna jest śmieszna. To taki XX wiek!

Nie wygraliśmy wojny od drugiej wojny światowej, więc co tutaj robimy?

Co musi się zmienić w Ameryce, aby ruszyć przeciwko wojnie?

Pieniądze. Musimy to powstrzymać. Kiedyś mieliśmy doktrynę uczciwości, zgodnie z którą nie można było zdominować fal radiowych tylko dlatego, że się ma pieniądze. Musimy odzyskać wiele z tych narzędzi. Myślę, że musimy upublicznić naszą firmę elektryczną w Nowym Jorku. Boulder w stanie Colorado tak zrobiło, ponieważ wpychali sobie paliwa jądrowe i kopalne, chcieli wiatru i słońca, i myślę, że musimy się zorganizować ekonomicznie, społecznie. I to właśnie widzisz u Berniego.

Rośnie… Zrobiliśmy badania opinii publicznej. 87 procent Amerykanów powiedziało, że pozbędziemy się ich, jeśli wszyscy inni się na to zgodzą. Opinia publiczna jest więc po naszej stronie. Musimy tylko zmobilizować go przez te okropne blokady, które zostały ustanowione przez to, o czym ostrzegał Eisenhower; militarno-przemysłowy, ale nazywam go kompleksem militarno-przemysłowo-kongresowo-medialnym. Jest duże skupienie.

Occupy Wall Street, wypuścili ten mem: 1% kontra 99%. Ludzie nie byli świadomi, jak źle wszystko było dystrybuowane.

FDR uratował Amerykę przed komunizmem, kiedy stworzył Social Security. Dzielił się częścią bogactwa, potem znowu zrobiło się bardzo chciwie, z Reaganem przez Clintona i Obamę, i dlatego wybrano Trumpa, ponieważ tak wielu ludzi zostało zranionych.

Końcowe przemyślenia

Jest jedna rzecz, o której ci nie powiedziałem, a która może być interesująca.

W latach pięćdziesiątych baliśmy się komunizmu. Poszedłem do Queens College. To była era McCarthy'ego w Ameryce. Poszedłem do Queens College w 50 roku i prowadzę z kimś dyskusję, a ona mówi: „Tutaj. Powinieneś to przeczytać.

I ona daje mi tę broszurę, w której jest napisane „Komunistyczna Partia Ameryki”, a moje serce wali. Jestem przerażony. Włożyłem to do mojej torby z książkami. Wracam autobusem do domu. Idę prosto na 8 piętro, podchodzę do spalarni, wyrzucam ją nawet nie patrząc. Tak się boi.

Potem, w 1989 roku, czy cokolwiek, po przyjściu Gorbaczowa, byłem w Stowarzyszeniu Prawników i po raz pierwszy pojechałem do Związku Radzieckiego.

Przede wszystkim każdy facet powyżej 60 roku życia nosił swoje medale z II wojny światowej, a na każdym rogu ulicy stał kamienny pomnik ku czci 29 milionów zmarłych, a potem idziesz na cmentarz w Leningradzie, gdzie są masowe groby, wielkie kopce ludzi. 400,000 XNUMX ludzi. Więc patrzę na to, a mój przewodnik powiedział do mnie: „Dlaczego wy, Amerykanie, nam nie ufacie?”

Powiedziałem: „Dlaczego ci nie ufamy? Co z Węgrami? A co z Czechosłowacją?

Wiesz, arogancki Amerykanin. Patrzy na mnie ze łzami w oczach. Mówi: „Ale musieliśmy chronić nasz kraj przed Niemcami”.

I spojrzałem na faceta, i to była ich prawda. Nie żeby to, co zrobili, było dobre, ale mam na myśli, że działali ze strachu przed inwazją i tym, co wycierpieli, a my nie otrzymaliśmy właściwej historii.

Myślę więc, że jeśli mamy teraz zawrzeć pokój, musimy zacząć mówić prawdę o naszym związku, o tym, kto co komu robi, i musimy być bardziej otwarci, i myślę, że dzieje się to z #MeToo , z posągami Konfederatów, z Krzysztofem Kolumbem. Mam na myśli, że nikt nigdy nie myślał o prawdziwości tego, a my jesteśmy teraz. Myślę więc, że jeśli zaczniemy przyglądać się temu, co naprawdę się dzieje, będziemy mogli odpowiednio działać.

 

Kategorie: WywiadyPokój i rozbrojenieWideo
tagi: 

One Response

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język