Duży krok naprzód w reformie mocarstw wojennych w Australii

Pole zmarłych wypychających maki w Dzień Pamięci w Australian War Memorial w Canberze. (Foto: ABC)

Alison Broinowski, Australians for War Powers Reform, 2 października 2022 r. 

Po dziesięciu latach publicznych wysiłków, aby skłonić polityków do skoncentrowania się na zmianie sposobu, w jaki Australia prowadzi wojnę, rząd albański zareagował, robiąc pierwszy krok.

Ogłoszenie z 30 września dochodzenia parlamentarnego odzwierciedla obawy grup w całej Australii, że możemy wpaść w kolejny katastrofalny konflikt – tym razem w naszym regionie. Ci, którzy go przyjmują, to 83% Australijczyków, którzy chcą, aby Parlament zagłosował, zanim pójdziemy na wojnę. Wielu postrzega tę szansę na reformę jako potencjalnie stawiając Australię przed podobnymi demokracjami.

Podczas gdy wiele narodów ma konstytucje wymagające demokratycznej kontroli decyzji wojennych, nie ma wśród nich Australii. Podobnie jak Kanada czy Nowa Zelandia. Zamiast tego w Wielkiej Brytanii obowiązują konwencje, a brytyjskie wysiłki zmierzające do ustanowienia prawa do mocarstw wojennych nie powiodły się. W Stanach Zjednoczonych wysiłki na rzecz reformy War Powers Act z 1973 r. były wielokrotnie niweczone.

Poseł z Australii Zachodniej, Josh Wilson, chce, aby badania przeprowadzone przez Bibliotekę Parlamentarną zaktualizowały członków ankiety, jak inne demokracje reagują na wojenne propozycje rządów.

Głównymi orędownikami australijskiego śledztwa są Julian Hill z ALP, który będzie jej przewodniczył, oraz Josh Wilson. Podkreślają, że wynik będzie kwestią kompromisu, odzwierciedlającego skład podkomisji obrony Wspólnej Stałej Komisji Spraw Zagranicznych, Obrony i Handlu.

Ale fakt, że został on skierowany do Komisji przez ministra obrony Richarda Marlesa, jest zachęcający dla tych, którzy obawiają się, że Australia może pogrążyć się w kolejnej wojnie tak katastrofalnej jak Wietnam, Afganistan i Irak.

Ani Marles, ani premier Albanese nie poparli publicznie reformy sił wojennych. Podobnie jak wielu ich partyjnych kolegów, którzy albo podporządkowują się ich poglądom, albo nie mają komentarza. Wśród polityków Partii Pracy, którzy popierają reformy, wielu nie jest członkami podkomisji prowadzącej dochodzenie.

Michael West Media (MWM) rozpoczął w zeszłym roku ankietę wśród polityków na temat ich odpowiedzi na pytanie „Czy premier powinien mieć jedyne wezwanie, by zabrać Australijczyków na wojnę?”. Prawie wszyscy Zieloni odpowiedzieli „Nie”, a wszyscy obywatele „Tak”. Wielu innych, zarówno ALP, jak i liberałów, nie skomentowało lub powtórzyło swoich rzeczników obrony lub ministrów. Inni znów opowiedzieli się za reformą, ale pod pewnymi warunkami, głównie zaniepokojonymi tym, co Australia zrobi w sytuacji awaryjnej.

Ale od czasu wyborów wielu respondentów ankiety MWM nie jest już w Parlamencie, a teraz mamy nową grupę Niezależnych, z których większość prowadziła kampanie na platformach odpowiedzialności i zmian klimatycznych, zamiast mówić o sprawach zagranicznych i obronie.

Australians for War Powers Reform (AWPR) wskazuje na związek między tymi dwoma ważnymi kwestiami a operacjami wojskowymi, które są wysoce zanieczyszczające i niewyjaśnione. Niezależni Andrew Wilkie, Zali Steggall i Zoe Daniel rozumieją potrzebę poddania wojny temu samemu procesowi demokratycznemu.

Daniel, były korespondent ABC, jest jednym z 23 członków podkomisji obrony, która będzie prowadzić śledztwo. Obejmują one równowagę przynależności partyjnych i opinii. Przewodniczącym ALP Julian Hill ma zastępcę Andrew Wallace z LNP. Posłowie, którzy zaciekle sprzeciwiali się reformie sił wojennych, każdy z własnych powodów, to między innymi liberalni senatorowie Jim Molan i David Van. Inni odpowiedzieli na ankiety MWM i zapytania AWPR bez komentarza. Niektórzy nie odpowiedzieli na prośby o wywiady.

Wyróżniają się dwie kontrastujące odpowiedzi. Poseł Partii Pracy Alicia Payne powiedziała wyraźnie, że chce przeprowadzenia dochodzenia parlamentarnego i poparła inicjatywę rządu. „Zdaję sobie sprawę, że w niektórych przypadkach władze wykonawcze mogą być zmuszone do podjęcia takich decyzji w trybie pilnym, jednak takie pilne decyzje powinny nadal podlegać kontroli parlamentarnej”. Pani Payne nie jest członkiem podkomisji.

Z drugiej strony senator Ralph Babet z Partii Zjednoczonej Australii powiedział MWM, że „należy dokonać wyraźnego rozróżnienia między mocarstwami wojennymi a kwestiami obrony… W salach Parlament'. Senator Babet jest członkiem podkomisji, która może usłyszeć od niego, co to oznacza.

Nie wszyscy członkowie podkomisji ujawnili swoje poglądy na temat reformy sił wojennych MWM lub AWPR. Wstępna ocena pokazuje, że większość nie odpowiedziała lub nie miała żadnych komentarzy. Obrady zapowiadają się ciekawie. Ale wyniki są niezwykle ważne, wpływając na pozycję Australii w marcu 2023 roku.

Wtedy kończy się 18-miesięczny proces konsultacji dla AUKUS, raportów Strategicznego Przeglądu Obronnego i 20th mija rocznica inwazji Australii na Iran. Reforma sił wojennych nigdy nie była tak pilnie potrzebna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język