50 represyjnych rządów wspieranych przez rząd USA

Zaczerpnięty z 20 dyktatorów wspieranych obecnie przez USA David Swanson, 19 marca 2020 r

Dyktator to pojedyncza osoba, która posiada tak ogromną władzę nad rządem, że niektórzy nazywają ją „władzą absolutną”. Istnieją stopnie dyktatury lub — jeśli wolisz — jednostki, które są częściowo dyktatorami lub nieco dyktatorami. Opresyjne rządy, które ograniczają wolności, odmawiają uczestnictwa i łamią prawa człowieka, w znacznym stopniu, choć nie całkowicie, pokrywają się z dyktaturami. Ponieważ istnieje więcej badań i rankingów rządów opresyjnych niż dyktatur, a problemem jest ucisk, a nie kto go dokonuje, przyjrzę się przez chwilę niektórym listom opresyjnych rządów, zanim przejdę do tematu dyktatorów, którzy kierują wieloma z nich.

W 2017 roku Rich Whitney napisał artykuł dla Truthout.org pt „USA zapewnia pomoc wojskową 73 procentom dyktatur na świecie”.

Whitney używał słowa „dyktatury” jako przybliżonego określenia „opresyjne rządy”. Jego źródłem listy opresyjnych rządów świata był Freedom House. Celowo wybrał tę organizację z siedzibą w USA i finansowaną przez rząd USA, pomimo wyraźnej stronniczości rządu USA w niektórych jej decyzjach. Dom Wolności był szeroko krytykowany, nie tylko za to, że był finansowany przez jeden rząd (plus finansowanie od kilku rządów sprzymierzonych) podczas tworzenia rankingów rządów, i nie tylko za kierowanie krytyki wobec wskazanych przez USA wrogów i faworyzowanie wskazanych przez USA sojuszników, ale także za branie funduszy amerykańskich na angażowanie się w tajne działania w Iranie i wspieranie wybranego kandydata na Ukrainie. To wszystko są dobre powody, aby spojrzeć na listę krajów Freedom House, które określa jako „niewolne”. Jest to jak najbardziej możliwe pogląd rządu Stanów Zjednoczonych na inne kraje, nawet jeśli zawiera bardzo powściągliwą krytykę własnej polityki wewnętrznej Stanów Zjednoczonych. Listę z Freedom House można rozszerzyć i znajduje się ona poniżej, z listą Departamentu Stanu USA opis przypadków łamania praw człowieka w każdym kraju.

Freedom House plasuje narody jako „wolny”, „częściowo darmowy” i „niewolny”. Te rankingi są rzekomo oparte na swobodach obywatelskich i prawach politycznych w danym kraju, najwyraźniej bez uwzględnienia wpływu kraju na resztę świata. Oznacza to, że kraj może szerzyć wolność na całym świecie i uzyskać bardzo niski wynik lub szerzyć ucisk na całym świecie i uzyskać bardzo wysoki wynik, wyłącznie w oparciu o swoją politykę wewnętrzną.

Freedom House nie ogranicza się jednak do dyktatur. Niektóre czynniki, które bierze pod uwagę wiążą się z legitymacją i władzą przywódcy narodowego, ale jeśli rząd w pełni kontrolowany przez duże ciało poważnie uciska społeczeństwo, to rząd ten powinien zostać oznaczony przez Freedom House jako „niewolny”, mimo że nie jest dyktaturą w sensie bycia zdominowanym przez jedną osobę.

Freedom House uważa następujące 50 krajów (biorąc z listy Freedom House tylko kraje, a nie terytoria) za „niewolne”: Afganistan, Algieria, Angola, Azerbejdżan, Bahrajn, Białoruś, Brunei, Burundi, Kambodża, Kamerun, Republika Środkowoafrykańska, Czad, Chiny, Demokratyczna Republika Konga (Kinszasa), Republika Konga (Brazzaville), Kuba, Dżibuti, Egipt, Gwinea Równikowa, Erytrea, Eswatini, Etiopia, Gabon, Iran, Irak, Kazachstan, Laos, Libia, Mauretania, Nikaragua, Korea Północna, Oman, Katar, Rosja, Rwanda, Arabia Saudyjska, Somalia, Sudan Południowy, Sudan, Syria, Tadżykistan, Tajlandia, Turcja, Turkmenistan, Uganda, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Uzbekistan, Wenezuela, Wietnam, Jemen.

Rząd USA zezwala, organizuje, aw niektórych przypadkach nawet zapewnia finansowanie sprzedaży amerykańskiej broni do 41 z tych krajów. To 82 proc. Aby uzyskać tę liczbę, przyjrzałem się sprzedaży broni w USA w latach 2010-2019, co zostało udokumentowane przez Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem Baza danych handlu broniąlub przez armię amerykańską w dokumencie pt „Zagraniczna sprzedaż wojskowa, zagraniczna sprzedaż konstrukcji wojskowych i inne fakty historyczne dotyczące współpracy w zakresie bezpieczeństwa: stan na 30 września 2017 r.”. Oto 41: Afganistan, Algieria, Angola, Azerbejdżan, Bahrajn, Brunei, Burundi, Kambodża, Kamerun, Republika Środkowoafrykańska, Czad, Chiny, Demokratyczna Republika Konga (Kinszasa), Republika Konga (Brazzaville), Dżibuti, Egipt, Gwinea Równikowa, Erytrea, Eswatini (dawniej Suazi), Etiopia, Gabon, Irak, Kazachstan, Libia, Mauretania, Nikaragua, Oman, Katar, Rwanda, Arabia Saudyjska, Sudan, Syria, Tadżykistan, Tajlandia, Turcja, Turkmenistan, Uganda, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Uzbekistan, Wietnam, Jemen.

Pamiętajcie, to jest lista krajów, które organizacja finansowana przez rząd USA określa jako „niewolne”, ale do których Stany Zjednoczone wysyłają śmiercionośną broń. A to 82% „niewolnych” narodów, co raczej nie wygląda na przypadek kilku „zgniłych jabłek”. Wręcz przeciwnie, wygląda to prawie na spójną politykę. Bardziej skłonny jest szukać wyjaśnienia, dlaczego 82% nie jest 100%, niż dlaczego nie jest 0%. W rzeczywistości z dziewięciu „niewolnych” krajów, do których Stany Zjednoczone nie wysyłają broni, większość z nich (Kuba, Iran, Korea Północna, Rosja i Wenezuela) to narody powszechnie określane jako wrogowie przez rząd Stanów Zjednoczonych, oferowane jako usprawiedliwienie podwyżek budżetowych przez Pentagon, demonizowane przez amerykańskie media i objęte znaczącymi sankcjami (a w niektórych przypadkach próbami zamachów stanu i groźbami wojny). Status tych krajów jako wyznaczonych wrogów również, zdaniem niektórych krytyków Freedom House, ma wiele wspólnego z tym, jak niektóre z nich dostały się na listę krajów „niewolnych”, a nie „częściowo wolnych”.

Oprócz sprzedaży i przekazywania broni opresyjnym rządom, rząd USA dzieli się z nimi również zaawansowaną technologią zbrojeniową. Obejmuje to tak skrajne przykłady, jak CIA dająca plany bomby atomowej Iran, administracja Trumpa, która chce dzielić się technologią nuklearną Arabia Saudyjska, a armia USA stacjonuje w Turcji z bronią nuklearną, podczas gdy Turcja walczy z wspieranymi przez USA bojownikami w Syrii i grozi zamknięciem baz NATO, a także rozprzestrzenianiem technologia drone CAŁYM ŚWIECIE.

A teraz weźmy listę 50 opresyjnych rządów i sprawdźmy, którym z nich rząd Stanów Zjednoczonych zapewnia szkolenie wojskowe. Istnieją różne poziomy takiego wsparcia, od prowadzenia jednego kursu dla czterech studentów po zapewnienie wielu kursów dla tysięcy stażystów. Stany Zjednoczone zapewniają różnego rodzaju szkolenia wojskowe 44 na 50, czyli 88 procent. Opieram to na znalezieniu takich szkoleń wymienionych w 2017 lub 2018 roku w jednym lub obu tych źródłach: Departament Stanu USA Raport o zagranicznych szkoleniach wojskowych: lata podatkowe 2017 i 2018: wspólny raport dla Kongresu, tomy I i IIoraz Agencja Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID). Uzasadnienie budżetu Kongresu: POMOC ZAGRANICZNA: TABELE UZUPEŁNIAJĄCE: Rok podatkowy 2018. Oto 44: Afganistan, Algieria, Angola, Azerbejdżan, Bahrajn, Białoruś, Brunei, Burundi, Kambodża, Kamerun, Republika Środkowoafrykańska, Czad, Chiny, Demokratyczna Republika Konga (Kinszasa), Republika Konga (Brazzaville), Dżibuti, Egipt, Eswatini (dawniej Suazi), Etiopia, Gabon, Iran, Irak, Kazachstan, Laos, Libia, Mauretania, Nic aragua, Oman, Katar, Rosja, Rwanda, Arabia Saudyjska, Somalia, Sudan Południowy, Tadżykistan, Tajlandia, Turcja, Turkmenistan, Uganda, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Uzbekistan, Wenezuela, Wietnam, Jemen.

Po raz kolejny ta lista nie wydaje się kilkoma statystycznymi osobliwościami, ale raczej ustaloną polityką. Nieliczne wyjątki ponownie obejmują Kubę i Koreę Północną z oczywistych powodów. Powodem, dla którego włączają Syrię w tym przypadku, a nie w przypadku sprzedaży broni, są daty, do których ograniczyłem te poszukiwania. Stany Zjednoczone przeszły od uzbrojenia i współpracy z rządem syryjskim do prób jego obalenia (poprzez zbrojenie i współpracę z rebeliantami w Syrii, a nie z rządem).

Podejrzewam, że wielu w Stanach Zjednoczonych nie wiedziało, że w 2019 r., wiele lat po 11 września 2001 r., armia amerykańska szkoliła saudyjskich myśliwców do latania samolotami na Florydzie, dopóki jeden z nich nie wykonał aktualności strzelając do klasy.

Ponadto historia amerykańskich szkoleń wojskowych dla zagranicznych żołnierzy za pośrednictwem obiektów takich jak Szkoła obu Ameryk (przemianowany na Western Hemisphere Institute for Security Cooperation) zapewnia ustalony wzorzec nie tylko wspierania opresyjnych rządów, ale także pomagania w ich tworzeniu poprzez przewroty.

A teraz przejrzyjmy jeszcze raz listę 50 opresyjnych rządów, ponieważ oprócz sprzedaży (lub dawania) im broni i szkolenia ich, rząd USA zapewnia również bezpośrednie finansowanie zagranicznych sił zbrojnych. Spośród 50 opresyjnych rządów, wymienionych przez Freedom House, 32 otrzymuje „zagraniczne finansowanie wojskowe” lub inne fundusze na działania wojskowe od rządu USA, z – można śmiało powiedzieć – mniejszym oburzeniem w amerykańskich mediach lub ze strony amerykańskich podatników niż w przypadku dostarczania żywności głodnym ludziom w Stanach Zjednoczonych. Opieram tę listę na danych Amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID). Uzasadnienie budżetu Kongresu: POMOC ZAGRANICZNA: TABELE PODSUMOWUJĄCE: Rok podatkowy 2017, Uzasadnienie budżetu Kongresu: POMOC ZAGRANICZNA: TABELE UZUPEŁNIAJĄCE: Rok podatkowy 2018. Oto 33: Afganistan, Algieria, Angola, Azerbejdżan, Bahrajn, Białoruś, Kambodża, Republika Środkowoafrykańska, Chiny, Demokratyczna Republika Konga (Kinszasa), Dżibuti, Egipt, Eswatini (dawniej Suazi), Etiopia, Irak, Kazachstan, Laos, Libia, Mauretania, Oman, Arabia Saudyjska, Somalia, Sudan Południowy, Sudan, Syria, Tadżykistan, Tajlandia, Turcja, Turkmenistan, U. ganda, Uzbekistan, Wietnam, Jemen.

Spośród 50 opresyjnych rządów Stany Zjednoczone wspierają militarnie przynajmniej na jeden z trzech omówionych powyżej sposobów 48 z nich, czyli 96 procent, wszystkich z wyjątkiem maleńkich wyznaczonych wrogów Kuby i Korei Północnej. W przypadku niektórych z nich armia USA idzie dalej niż to, o czym do tej pory mówiliśmy, w swoich stosunkach i wsparciu dla tych opresyjnych reżimów. W tych krajach Stany Zjednoczone Bazy znaczną liczbę własnych wojsk (tj. ponad 100): Afganistan, Bahrajn, Kuba*, Egipt, Irak, Katar, Arabia Saudyjska, Syria, Tajlandia, Turcja, Zjednoczone Emiraty Arabskie. Technicznie Kuba znajduje się na tej liście, ale jest to inny przypadek niż pozostałe. Stany Zjednoczone utrzymują wojska na Kubie wbrew kubańskiej opozycji i zdecydowanie nie popierają kubańskiego rządu. Oczywiście Irak poprosił teraz wojska USA o opuszczenie kraju, co stawia go w pozycji bliższej Kubie.

W niektórych przypadkach zaangażowanie militarne idzie dalej. Wojsko USA toczy wojnę w partnerstwie z Arabią Saudyjską przeciwko ludowi Jemenu oraz toczy wojny w Iraku i Afganistanie, wspierając opresyjne rządy (jak opisał Freedom House i Departament Stanu USA), które zostały stworzone przez wojny kierowane przez USA. Rządy utworzone przez obce okupacje są opresyjne i skorumpowane i zwykle mają interes w podtrzymywaniu wojen, aby utrzymać napływ broni, dolarów i żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych. Jednak rząd iracki poprosił armię amerykańską o wycofanie się, a rozmowy o możliwym porozumieniu pokojowym w Afganistanie nadal się rozchodzą.

W tym samym czasie Stany Zjednoczone uchwalają muzułmański zakaz Trumpa, ograniczenie podróży z wielu krajów, które zbroją Stany Zjednoczone, w tym z Erytrei, Libii, Somalii, Sudanu, Syrii i Jemenu. Nikt nie chciałby, żeby podróżowali niebezpiecznie uzbrojeni ludzie.

Innym źródłem listy dyktatur jest finansowana przez CIA Grupa zadaniowa ds. Niestabilności politycznej. Od 2018 roku grupa ta zidentyfikowała 21 narodów jako autokracje, 23 jako zamknięte anokracje (anokracje będące mieszanką autokracji i demokracji), a pozostałe jako otwarte anokracje, demokracje lub pełne demokracje. 21 autokracji to: Azerbejdżan, Bahrajn, Bangladesz, Białoruś, Chiny, Gwinea Równikowa, Erytrea, Iran, Kazachstan, Kuwejt, Laos, Korea Północna, Oman, Katar, Arabia Saudyjska, Eswatini (dawniej Suazi), Syria, Turkmenistan, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Uzbekistan, Wietnam. To dodaje Bangladesz i Kuwejt do listy krajów, na które patrzymy. Wojsko USA wspiera tych dwóch i wszystkie inne wymienione tutaj, z wyjątkiem Korei Północnej.

Patrzymy więc na listę 50 opresyjnych rządów. Czy to właściwa lista? Czy niektóre narody powinny zostać usunięte, a inne dodane? A które to są dyktatury i kim są dyktatorzy?

Ciąg dalszy w 20 dyktatorów wspieranych obecnie przez USA

Odpowiedzi 6

  1. Sim, Izrael deve ser adicionado à lista. Altamente apoiado pelos EUA e que apesar de não serem uma ditadura nem opressivos com o seu próprio povo estão a sê-lo com os Palestinos, roubando território pertencente à Palestina inclusive…

    1. Było to dla mnie praktycznie niemożliwe, aby skutecznie wyjaśnić, ale mogę tylko próbować. Celem korzystania z listy finansowanej przez Stany Zjednoczone jest to, że nawet z taką listą Stany Zjednoczone wypadają naprawdę źle. NIE TRZEBA MÓWIĆ, że rząd Stanów Zjednoczonych wspiera również – a nawet bardziej – okropne rządy, które niesłusznie skreśla z listy. Nie jest to skomplikowany punkt, tylko jeden, którego nie udaje mi się dotrzeć do nikogo 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język