5 powodów, dla których Trump zmierza w kierunku wojny z Iranem

Trita Parsi, 13 października 2017 r

Cena Od CommonDreams

Nie popełnijcie błędu: nie mamy kryzysu związanego z umową nuklearną z Iranem. To działa i wszyscy, od sekretarza Mattisa i Tillersona, przez amerykańskie i izraelskie służby wywiadowcze po Międzynarodową Agencję Energii Atomowej, są zgodni: Iran przestrzega umowy. Ale Trump ma zamiar zawrzeć roboczą umowę i przekształcić ją w kryzys – międzynarodowy kryzys, który najprawdopodobniej może doprowadzić do wojny. Chociaż cofnięcie certyfikatu umowy z Iranem, które Trump ma ogłosić w piątek, samo w sobie nie powoduje zerwania umowy, ale uruchamia proces, który zwiększa ryzyko wojny na pięć następujących sposobów.

1. Jeśli umowa się nie powiedzie, upadnie też ograniczenie programu nuklearnego Iranu

Umowa nuklearna, czyli Wspólny Kompleksowy Plan Działania (JCPOA), obejmowała dwa bardzo złe scenariusze: zablokowała wszystkie drogi Iranu do bomby atomowej i zapobiegła wojnie z Iranem. Niszcząc umowę, Trump stawia oba te złe scenariusze z powrotem na stole.

Jak opisałem w mojej książce Utrata wroga – Obama, Iran i triumf dyplomacji, to bardzo realne niebezpieczeństwo konfliktu zbrojnego skłoniło administrację Baracka Obamy do takiego zaangażowania w znalezienie dyplomatycznego rozwiązania tego kryzysu. W styczniu 2012 r. ówczesny sekretarz obrony Leon Panetta oświadczył publicznie, że ucieczka Iranu – czas, jaki upłynąłby od podjęcia decyzji o zbudowaniu bomby do uzyskania materiału na bombę – wyniósł dwanaście miesięcy. Pomimo masowych sankcji nałożonych na Iran, których celem było zarówno opóźnienie programu nuklearnego, jak i przekonanie Irańczyków, że program nuklearny jest zbyt kosztowny, aby go kontynuować, Irańczycy agresywnie rozszerzyli swoją działalność nuklearną.

W styczniu 2013 roku, dokładnie rok później, w Białym Domu pojawiło się nowe poczucie pilności. Czas ucieczki Iranu skurczył się z dwunastu miesięcy do zaledwie 8-12 tygodni. Gdyby Iran zdecydował się rzucić się po bombę, Stany Zjednoczone mogą nie mieć wystarczająco dużo czasu, aby powstrzymać militarnie Teheran. Według byłego zastępcy dyrektora CIA, Michaela Morella, kurczący się czas ucieczki Iranu spowodował, że Stany Zjednoczone „bliżej wojny z Islamską Republiką niż kiedykolwiek od 1979 roku”. Inne kraje również zdały sobie sprawę z niebezpieczeństwa. „Rzeczywista groźba działań zbrojnych była niemal odczuwalna jak elektryczność w powietrzu przed burzą” — powiedział mi rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow.

Jeśli nic się nie zmieni, podsumował prezydent Obama, Stany Zjednoczone wkrótce staną w obliczu opcji binarnej: albo pójdą na wojnę z Iranem (z powodu nacisków ze strony Izraela, Arabii Saudyjskiej i niektórych elementów w USA), aby zatrzymać swój program nuklearny, albo zgodzą się na nuklearny fakt Iranu dokonać. Jedynym wyjściem z tej przegranej sytuacji było rozwiązanie dyplomatyczne. Trzy miesiące później Stany Zjednoczone i Iran odbyły kluczowe tajne spotkanie w Omanie, podczas którego administracji Obamy udało się zapewnić przełom dyplomatyczny, który utorował drogę JCPOA.

Umowa zapobiegła wojnie. Zabicie umowy uniemożliwia pokój. Jeśli Trump zerwie umowę, a Irańczycy wznowią swój program, Stany Zjednoczone wkrótce staną przed tym samym dylematem, co Obama w 2013 roku. Różnica polega na tym, że prezydentem jest teraz Donald Trump, człowiek, który nawet nie wie, jak się pisze dyplomacji, nie mówiąc już o jej prowadzeniu.

2. Trump planuje zmierzyć się z Irańskim Korpusem Strażników Rewolucji

Decertyfikacja to tylko połowa sukcesu. Trump planuje również znaczną eskalację napięć z Iranem w regionie, w tym podjęcie takiego środka zarówno administracje Busha, jak i Obamy odrzuciły: Wyznaczyć Irański Korpus Strażników Rewolucji (IRGC) jako organizację terrorystyczną. Nie popełnijcie błędu, IRGC jest dalekie od armii świętych. Jest odpowiedzialna za większość represji wobec ludności w Iranie i pośrednio walczyła z armią USA w Iraku za pośrednictwem milicji szyickich. Ale była także jedną z najważniejszych sił bojowych przeciwko ISIS.

W rzeczywistości wyznaczenie to nie zwiększa presji, jaką Stany Zjednoczone już wywierają lub mogą wywrzeć na IRGC. Ale to zaostrza sytuację w bardzo niebezpieczny sposób bez żadnych wyraźnych korzyści dla Stanów Zjednoczonych. Wady są jednak krystalicznie czyste. Dowódca IRGC Mohammad Ali Jafari wydał a surowe ostrzeżenie w zeszłym tygodniu: „Jeśli wiadomości są prawdziwe o głupocie rządu amerykańskiego, który uznał Gwardię Rewolucyjną za grupę terrorystyczną, wówczas Gwardia Rewolucyjna uzna armię amerykańską za państwo islamskie [ISIS] na całym świecie”. Jeśli IRGC zastosuje się do jego ostrzeżenia i zaatakuje żołnierzy amerykańskich – a w Iraku jest 10,000 XNUMX takich celów – będziemy tylko o kilka kroków od wojny

3. Trump eskaluje bez żadnych ramp wyjściowych

Eskalacja jest w każdych okolicznościach niebezpieczną grą. Ale jest to szczególnie niebezpieczne, gdy nie masz kanałów dyplomatycznych, które zapewniają, że druga strona poprawnie odczytuje twoje sygnały i które zapewniają mechanizmy deeskalacji. Brak takich ramp zjazdowych to jak jazda samochodem bez hamulca. Możesz przyspieszać, możesz się rozbić, ale nie możesz hamować.

Dowódcy wojskowi to rozumieją. Tak twierdzi były przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów admirał Mike Mullen ostrzegany o zanim administracja Obamy zainwestowała w dyplomację. „Nie mieliśmy bezpośredniego połączenia komunikacyjnego z Iranem od 1979 roku” – powiedział Mullen. „I myślę, że to zasiało wiele nasion błędnych obliczeń. Kiedy przeliczysz, możesz eskalować i źle zrozumieć… Nie rozmawiamy z Iranem, więc się nie rozumiemy. Jeśli coś się stanie, jest praktycznie pewne, że nie zrobimy tego dobrze – że nastąpi błąd w obliczeniach, który byłby niezwykle niebezpieczny w tej części świata”.

Mullen wydał to ostrzeżenie, gdy Obama był prezydentem, człowiekiem często krytykowanym za to, że był zbyt powściągliwy i zbyt niechętny do użycia siły militarnej. Wyobraź sobie, jak zdenerwowany i zmartwiony musi być dzisiaj Mullen, kiedy Trump dyktuje warunki w pokoju sytuacyjnym.

4. Niektórzy sojusznicy USA chcą, aby Stany Zjednoczone prowadziły wojnę z Iranem

Nie ma tajemnicy, że Izrael, Arabia Saudyjska oraz ZEA od lat nakłaniają USA do wojny z Iranem. W szczególności Izrael nie tylko sam groził prewencyjną akcją wojskową, ale jego ostatecznym celem było przekonanie Stanów Zjednoczonych do przeprowadzenia ataku na irańskie obiekty nuklearne dla Izraela.

"Intencja," były premier Izraela Ehud Barak przyznał się izraelskiej gazecie Ynet w lipcu tego roku„miało zarówno skłonić Amerykanów do zaostrzenia sankcji, jak i przeprowadzić operację”. Podczas gdy izraelskie siły bezpieczeństwa sprzeciwiają się dziś zerwaniu z umową nuklearną (sam Barak powiedział to samo w wywiad z New York Times w tym tygodniu), nic nie wskazuje na to, by premier Izraela Benjamin Netanjahu zmienił zdanie w tej sprawie. Wezwał Trumpa do „naprawa lub nix” umowa, chociaż jego kryteria dotyczące sposobu jej naprawienia są tak nierealistyczne, że praktycznie gwarantują jej upadek – co z kolei postawiłoby Stany Zjednoczone na ścieżce do wojny z Iranem.

Jedyną osobą, która prawdopodobnie ma gorsze poczucie osądu niż Trump, jest Netanjahu. W końcu to jest to co powiedział amerykańskim prawodawcom w 2002 r., gdy lobbował za inwazją na Irak: „Jeśli usuniecie Saddama, reżim Saddama, gwarantuję wam, że będzie to miało ogromny pozytywny oddźwięk w regionie”.

5. Darczyńcy Trumpa mają obsesję na punkcie rozpoczęcia wojny z Iranem

Niektórzy sugerowali, że Trump dąży do cofnięcia certyfikatu umowy z Iranem – pomimo prawie konsensusu rad jego czołowych doradców, aby nie podążali tą drogą – w wyniku nacisków ze strony jego bazy. Ale nie ma dowodów na to, że jego baza bardzo przejmuje się tą kwestią. Raczej, jak skrupulatnie udokumentował Eli Clifton, najbardziej oddaną siłą stojącą za obsesją Trumpa na punkcie zniszczenia umowy z Iranem nie jest jego baza, ale niewielka grupa czołowych republikańskich darczyńców. „Niewielka liczba jego największych ofiarodawców kampanii i obrony prawnej poczyniła skrajne komentarze na temat Iranu i przynajmniej w jednym przypadku opowiadała się za użyciem broni nuklearnej przeciwko Republice Islamskiej” Clifton napisał w zeszłym miesiącu.

Na przykład miliarder, założyciel Home Depot, Bernard Marcus, przekazał Trumpowi 101,700 35 dolarów na pomoc w opłaceniu kosztów prawnych Trumpa i Donalda Trumpa Jr. po dochodzeniu w sprawie rosyjskiej ingerencji w wybory. Miliarder z funduszy hedgingowych, Paul Singer, jest kolejnym ważnym darczyńcą grup prowojennych w Waszyngtonie, na którym Trump polegał w kwestii wsparcia finansowego. Najbardziej znanym darczyńcą-miliarderem jest oczywiście Sheldon Adelson, który przekazał 45 milionów dolarów na pro-Trump Super PAC Future XNUMX. Wszyscy ci darczyńcy naciskali na wojnę z Iranem, chociaż tylko Adelson posunął się tak daleko, że zasugerował USA powinny uderzyć Iran bronią nuklearną jako taktykę negocjacyjną.

Jak dotąd Trump szedł za radą tych miliarderów w sprawie Iranu, a nie za radą swojego Sekretarza Stanu, Sekretarza Obrony i Przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów. Jeszcze kilka miesięcy temu żaden z pięciu powyższych scenariuszy nie był realistyczny. Stały się wiarygodne – a nawet prawdopodobne – ponieważ Trump postanowił je takimi uczynić. Podobnie jak w przypadku inwazji George'a Busha na Irak, konfrontacja Trumpa z Iranem jest wojną z wyboru, a nie wojną z konieczności.

 

~~~~~~~~~

Trita Parsi jest założycielem i prezesem National Iranian American Council oraz ekspertem ds. stosunków amerykańsko-irańskich, irańskiej polityki zagranicznej oraz geopolityki Bliskiego Wschodu. Jest autorem Utrata wroga – Obama, Iran i triumf dyplomacji; Pojedynczy rzut kostką - dyplomacja Obamy z IranemOraz Treacherous Alliance: Secret Dealings Izraela, Iranu i Stanów Zjednoczonych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

Nasza teoria zmian

Jak zakończyć wojnę?

Wyzwanie Ruch na rzecz Pokoju
Wydarzenia antywojenne
Pomóż nam się rozwijać

Drobni darczyńcy utrzymują nas w ruchu

Jeśli zdecydujesz się na cykliczny wkład w wysokości co najmniej 15 USD miesięcznie, możesz wybrać prezent z podziękowaniem. Dziękujemy naszym stałym darczyńcom na naszej stronie internetowej.

To Twoja szansa na ponowne wyobrażenie sobie world beyond war
Sklep WBW
Przetłumacz na dowolny język