Cena Od PANA, 7 grudnia 2017 r
W ten piątek w Dail Eireann zostanie podjęta decyzja o przystąpieniu do nowej struktury wojskowej UE o nazwie Pesco, która radykalnie zwiększy wydatki na wojsko i jeszcze bardziej osłabi irlandzką neutralność, bez żadnej debaty publicznej, wykorzystując przykrywkę obecnego dramatu brexitowego. Będzie to oznaczać dramatyczny wzrost wydatków na obronność Irlandii z obecnego poziomu 0.5% (900 mln EUR) do blisko 4 mld EUR rocznie.
Zobowiązałoby to Irlandię do odebrania miliardów z rozwiązywania bieżących problemów mieszkaniowych i zdrowotnych w celu wydania na broń. Według Sojuszu na rzecz Pokoju i Neutralności (PANA) to absolutnie oburzające, że odbywa się to bez jakiejkolwiek poważnej debaty publicznej. Naprawdę wygląda na to, że rząd mógł cynicznie zawrzeć umowę z UE, że w zamian za europejskie wsparcie w negocjacjach brexitowych Irlandia podpisze umowę, która angażuje nas w plan realizacji projektu armii europejskiej, zwiększając wydatków na zbrojenia i znaczącego wzmocnienia europejskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że tNiemcy i inne narody europejskie powinny zwiększyć swój budżet obronny. Powiedział, że wzrost nie miał na celu spacyfikowania Donalda Trumpa, ale kwestia geografii. „Jestem zdecydowanym zwolennikiem silniejszej europejskiej obrony, więc witam Pesco, ponieważ wierzę, że może ona wzmocnić europejską obronę, co jest dobre dla Europy, ale także dobre dla NATO” – powiedział Stoltenberg.
Niemcy i Francja są głównymi propagatorami tej armii europejskiej, ponieważ jako dawne mocarstwa kolonialne widzą korzyści dla swoich wojskowych korporacji przemysłowych oraz dostęp do taniego gazu, ropy naftowej, minerałów i niewolniczej siły roboczej, gdy pilnują rozwijającego się świata. Oba narody brały udział w nielegalnych inwazjach i zniszczeniu Jugosławii w 1999 r. i Syrii w 2011 r., przedstawianych przez korporacyjne media jako „humanitarne”. Niedawno prezydent Francji Macron wezwał do drugiej „humanitarnej” inwazji na Libię. Dziś ponad 6,000 żołnierzy z USA, Francji i Niemiec jest rozsianych po całej Afryce w kolejnej walce o swoje zasoby.
